Margarete
17:12, 17 lut 2014
Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Póki co mam inny patent żeby z nimi nie latac to postawiłam je pod oknem kuchennym, w takim zagłebieniu przy murze, tam jest zawsze najzaciszniej i ciepluchno, zawinłeam od spodu i z boków agrowłóknina i rano przed praca odkrywam a wieczorem przykrywam bo u nas nocą cały czas w okolicy zera, minus 1,5 max . Pokazywałam dziewczynom jak były u mnie w sobote to tez sie dziwiły że dopusciłam aby takie dziwaczki w garazu mi wyrosły, juz sie powolutku zmieniają jesli chodzi o kolor, mam nadzieje ze sie uda......
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE