Milka przyjechała do nas ze schroniska pod Opocznem. Trafiła tam po śmierci swojej poprzedniej Pani. Jak to w życiu, rodzina chętnie wzięła dom, a psa zawieźli do schroniska

Myślałam i myślałam o niej, aż M. zadzwonił tam i zarządził, że jedziemy

No i jest. Super psiak nam się trafił. Nie odstępuje mnie na krok. Na początku była bardzo przestraszona, ale się szybko aklimatyzuje

Mam taką własną teorię, że każde zwierzątko w schronisku ma gdzieś w świecie swojego Człowieka. Sukces w tym, aby mogli się odnaleźć. Myśmy się z Milką po prostu szczęśliwie odnaleźli
Angie po wielkoszlemowym Australian Open wypoczywała całe dwa dni. Już wczoraj pojechała do Lipska, gdzie w weekend zagra w reprezentacji Niemiec. Emocje pewnie jednak jeszcze dłuuugo będą się unosić w puszczykowskim powietrzu
tęsknię za wiosną, no nie mogę już. tak do połowy stycznia jakby nic, a potem chyba ogrodowy instynkt się włączył i gazetki o zielonym poszły w ruch

gdyby tak nie wiało, to już bym wyszła coś podziubać