Katkak napisał(a)

Witaj Twój ogród niezmiennie rzuca mnie na kolana Pozdrawiam A mój klonik cały i zdrowy (ten w kwestii którego radziłam się Ciebie jesienią ) Jeszcze raz dziękuję

Witaj Kasiu, dawno Cię nie było ale teraz chyba rozkwitasz razem z wiosną jak moje klony. Pozdrawiam.

Jeny jaka ilość szafirków !! piękne są Franiu .Wykopujesz je na zimę ? chyba nie bo to takie małe cebulki a ich ilość ogromna. Mój klon Franiu jak stał w miejscu tak stoi ,chyba go wykopię i włożę do doniczki Zaklęty czy co? Magnolia też piękna szkoda że tak krótko kwitnie .Wrzośce i wrzosy zmarły mi już drugi raz wyrzuciłam były prawie czarne i suche .Do trzech razy sztuka ,jeszcze tylko jeden raz zaryzykuję Nie obijam się Franiu ciężko pracuję choć efekty nie są jeszcze za bardzo widoczne to czuję to w każdej części swej ciała ale posuwam się pomaleńku do przodu

Witaj Danusiu. Wiem że ciężko pracujesz, Czasem Cię tylko drażnię aby Cię zmotywować ale powoli ,dasz radę, co do wrzosów napiszę jutro u Ciebie. Pozdrawiam,

FrancoPolo napisał(a)

Witaj Kasiu, dawno Cię nie było ale teraz chyba rozkwitasz razem z wiosną jak moje klony. Pozdrawiam.

A żebyś wiedział Franku, obudziłam się chyba z zimowego snu i aż mnie nosi Jak jest pogoda wolny czas spędzam w ogródku ma się rozumieć, a jak leje to w piwnicy z nasionkami A możesz zdradzić w jaki sposób robisz sadzonki z klonów? Może i ja bym spróbowała? Na specjalny sukces nie liczę, ale czemu nie spróbować Pozdrawiam

Witaj Kasiu. Sadzonki klonów robię już w czerwcu a w tym roku o miesiąc wcześniej zwykle do połowy lipca. Pęd 12cm gr ołówka na 3 listki pod słoik. Bardzo trudno się ukorzeniają, a jak już jako tako się ukorzenią to nie przetrwają po zimie pomimo że są w piwnicy bo są zbyt słabe. Na 10 sadzonek ostała się jedna która już ma 2 lata i teraz rozwija się 3 sezon Ale i tak mam dużą satysfakcję że to moja. Teraz będę budował taką małą szklarenkę specjalnie dla sadzonek bo one musza mieć dużą wilgotność powietrza i temperaturę ziemi 23 C.Pozdrawiam

Wprawdzie już wiosna zagościła na dobre ale roślinność bardzo powoli się rozwija i nie mogę doczekać się chwili aż wszystko rozkwitnie i zazieleni się.

No powiem Ci full wypas.

To jednak odpuszczę, zostanę przy rozmnażaniu hortensji - to jednak znacznie prostsze, a satysfakcja równie ogromna Ale mimo wszystko dziękuję, że wytłumaczyłeś mi co i jak Będę się cieszyć Twoimi klonami, są najpiękniejsze - bez dwóch zdań

No u ciebie to już jest zielono na maksa! Fajnie urzadziłeś ogród, nawet teraz wyglada baaardzo interesująco!