Gocha, ładne wrzoski. Poradzę Ci trzy rzeczy (info od hodowcy ): po posadzeniu dużo podlewać (ale nie zalewac), nie kupować w marketach (nawet z metka znanej szkółki), mikoryzowac.
Gosiu! Śliczne zdrowe roślinki! Bardzo ładnie, czuje sie jak w domu, bo mam podobne zestawy
Rozchodniki już masz bardzo okazałe, moje na razie maja po dwa pędy - moze w przyszłym roku doczekam takich jak Twoje.
Martuś cieszę się że się podoba, tym bardziej miło że piszesz jak w domu...rozchodniki kupione i wsadzone w tym roku ale to rozchodniki okazałe więc dlatego takie duże i mięsiste...Twoje napewno za rok będą większe i bardziej spektakularne...Jeden chorowitek miał jakiegos 2 dniowego wirusa, drugiemu nałożyło się zęby i wirus ciężko bąbel znosi, a i mnie się coś dostało, na szczęście wyglada na to że wychodzimi powoli na prostą więc mogę trochę poodpisywać i pobuszować po ogrodowisku...
Wzajemnie ściskam w ten piękny dzień, ah jak ślicznie
A proszę bardzo Kasiu ...jedno maleństwo dobrze poszło dziś do przedszkola za to drugie ciężka kolejna nocka, zęby dają popalić a teraz odsypia bo w końcu może normalnie oddychać - katar się kończy, liczę że jeszcze kilka dni i wszyscy dojdziemy do siebie, miłego...