rabata między wejściem a garażem

było tak :

potem tak:

czyli wejście prezentowało się tak :

teraz tak: sorry za jakość zdjęcia ale już wieczorem robione '' po robocie''

Fajnie się robi, zielono i przyjemnie dla oka Choć przyznaję, że ja bym pod ścianą domu to jakieś niskie, kwitnące krzewy dała, jak hortensje bukietowe Na ścianie mogłaby być też kratka z powojnikiem jako tło, a przed nim np. róże, niskie krzewy i byliny, funkie... Się rozmarzyłam

Witaj. Bardzo ładnie u Ciebie. Fajna działka, którą stopniowo uzupełniasz o roślinność. Jest pięknie!!! Schodki w ogrodzie - super. U mnie niestety równina.
Będę zaglądała. Pozdrawiam.

kachat napisał(a)

Fajnie się robi, zielono i przyjemnie dla oka Choć przyznaję, że ja bym pod ścianą domu to jakieś niskie, kwitnące krzewy dała, jak hortensje bukietowe Na ścianie mogłaby być też kratka z powojnikiem jako tło, a przed nim np. róże, niskie krzewy i byliny, funkie... Się rozmarzyłam

oj gdyby to takie łatwe było ale tam przez większość dnia cień, z samego rana tylko troche słońca, do tego dużo wody z rynny a hortensję są tylko dzieciaczki jeszcze więc nie widać po jednym krzaczku na próbę z jednej strony i drugiej, w tym roku nie kwitły zobaczymy co będzie za rok a funki tam dużo właśnie, wszystkoe takie małe że nie widać chyba mam nadzieję, że za rok już ''jakoś '' to będzie wyglądać

dora75 napisał(a)

Witaj. Bardzo ładnie u Ciebie. Fajna działka, którą stopniowo uzupełniasz o roślinność. Jest pięknie!!! Schodki w ogrodzie - super. U mnie niestety równina.
Będę zaglądała. Pozdrawiam.

Dziękuję bardzo i w takim razie do zobaczenia lub podglądania

Hehehe, tam są już hortensje bukietówki..? No to ładnie, patrzyłam patrzyłam i ich nie zauważyłam, rzeczywiście malutkie dzieciaczki muszą być Hortensje dobrze rosną w cieniu i lubią dużo wody, dlatego wydały mi się w sam raz na tę miejscówkę Róże pnące albo parkowe czy inne też bardzo dobrze rosną w cieniu i nie są zbyt wymagające, więc o nich też pomyślałam.

No to poczekamy zobaczymy, co z tego wszystkiego wyrośnie - ja tez chodzę po swojej działce i z niecierpliwości wręcz liczę liście przy moich mikrusach Jak mi w tym roku jedna funkia wypuściła aż 3 a nie 2 liście, jak rok temu, to pękałam z dumy Uroki początków ogrodnictwa

są są w rogach przy wejściu z różami to się boję jeszcze eksperymentować bo wydaje mi się, że za bardzo początkująca jestem ale zobaczymy, może mi się jeszcze zmieni ja też liczę listki i skaczę jak dziecko jak coś się dzieje

i rabata między tarasem a garażem, która ma w przyszłości zakryć drewno, które tam leży i bałagan, który systematycznie nam się tam tworzy
myślałam, że to będzie moja pierwsza założona od początku do końca bez przeróbek ale posadziłam nie ta tawułkę co miałam w planach i efekt jest taki, że ta jest większa jakaś i mi mojego Red Barona zasłania albo je zamienię miejscami albo w ogóle wymyśle coś w zamian tych tawułek

nie wiedziałam, że ponownie kwitnie


fotki poranne, ale postaram się pstryknąć coś w słońcu bo tak buro wyszło

bergenia jest sliczna trza tylko pilnować by jej slimaki nie obżarły