wow, ale kawał dobrej roboty wykonałaś, natrudziłaś się, ale efekty od razu widoczne! a jak się jeszcze to wszystko bujnie i zakwitnie czekam juz na te kolorowe foteczki
pozdrawiam :*

podziwiam zmagania , ja tylko jak cieplo lubie roboe

wspaniałości
medytacje czas zacząć

macham z Wilczej

Kasiu będzie przepięknie , w warunkach zimowych mniej uroku , ale jak się rozrośnie to i w zimie będzie pięknie , jeszcze za figurką musisz się rozglądnąć jak japoński to musi być takie cosik i przy ławeczce będzie przyjemnie teraz

Kasiu ,jury doceniło ,naturalistyczny charakter ogrodu ,tak myślę .Jakoś ,wieczorkami wracam do starych gazet .pozdrówka

Kasia -----Ty niesfforna kobieto żeby nie powiedzieć babo .Cudnie Ci to wyszło aleś już się napracowałaś .Kacik japoński mi się marzy ale jak wygram wojne z Gazownią to będzie miejsce Trzym się za kręgosłup i odpocznij a potem siedż całe lato w ogródku japońskim i się delektuj Buziaki

Kasiu!
U ciebie faktycznie inny klimat, skoro tyle dałaś radę zrobić. Teraz trzeba tylko czekać, aż kloniki się rozwiną i dopiero.... będzie się działo
Dzisiaj zrobiłam rekonesans po ogrodzie, ale na wierzchu oślizgłe błotko, a pod spodem warstwa zamarzniętej ziemi
Cóż, muszę jeszcze poczekać.
W którym numerze MPO są Twoje zdjęcia? Niemożliwe, że przegapiłam, bo mam wszystkie.
Pozdrawiam i gratuluję.