mój kręgosłup też ostatnio szwankuje i parę razy już mnie poszczykło, ale dalej odwalam za ciężką dla mnie robotę ja też narwana i głupia bo... ,, ja sama,,

Poczytałam o tej chorobie i okazuje sie ze ta sama atakuje perukowce a co do perukowców mam sprawdzoną metodę , trzeba ciąc. Tak samo każą ciąc klony więc tnij te chore pędy to uratujesz cała roślinę , ale czy jesteś pewna ze faktycznie zamierają bo z tego co piszą to choroba ujawnia sie w czasie jak są liscie a teraz przecież nie ma.

Kasiu wstawiłam u siebie moje sosny. Tak mi żal ich ale będę zmuszona je usunąc bo planuje w tych miejscach zupełnie coś innego. Spójrz w wolnej chwili

Mnie nie szczyka - mnie jak chwyci to paraliżuje od pasa w dół - niestety dosłownie! Leżenie w łóżku przez kilka dni murowane niemal bez ruchu, oj okropne to jest. W zeszłym roku miałam tak 3 razy, musiałam wziąść masażystę by mnie uruchomił.
Ja tez sama, eMuś nie lubi ziemi, ale gotuje wiec niezły z nas duecik - sąsiedzi sie śmieją że u nas baba rowy kopie i muruje a facet pichci z dziećmi - czyli super dopasowanie, choć na odwrót