To mnie zamurowało podwójnie.......w pięknych słowach Waldek napisał o twoim ogrodzie i o Tobie odnosząc się do unikalności i zanikania prawdziwych starych ogrodów, w których czas się zatrzymał, a budzi się życie
Takich ogrodów jest coraz mniej, a twój jest właśnie taki, prawdziwy i naturalny, a świata nie naprawisz.
Kasiu jak ja Cię kofam....za Twoją siłę, charakter, optymizm i radość do życia, takich uniesień mi brakowało, siem wzruszyłam.......jesteś aniołem
Dziekuje za wpisy, odpowiem pózniej bo mam impreze za imprezą
Wczoraj miałam gosci z mojej pracy, pogoda nie była grilowa więc w większosci w domku sie grzalismy ale bez spacerku po ogrodzie nie dało się wytrzymać
A oto co moja brać pracownicza mi podarowała na urodziny
I z bliższa jedna strona
I druga
nie odmówiłam sobie przyjemności,,obsypania" darami
O , pamiętam jak pisałam te słowa u Danusi
Coś w tym jest, to także zwierciadło naszych potrzeb i podświadomosci.
Zmiana awatarka? Zamkniete drzwi? To tez symbolika?
Iglasty najpiekniejszy zimą, a tych zimowych miesięcy jest sporo. Zazdroszczę Ci lasu...
Gratuluje róz, ja nie znam się na rózach, potrzebuje 2 ale takie co mogą rosnąć w lekkim półcieniu.
Nie Kasiu, jak pójdziesz za daleko to i tak po jakimś czasie zawrócisz, bo jak nie będziesz tworzyła zgodnie z własna natura to po pewnym czasie niektóre rzeczy zaczną Cie drażnic. Najpierw jednak spróbuj, upewnij sie czy to nie twoja scieżka, najlepiej jest samemu doświadczyc takie rzeczy
U mnie Oliwka juz wyzdrowiała, ale ja się rozłozyłam Moje cebulki muszą poczekac, nie widze na oczy.
Darusia dziękuje za list i naklejki, doszedł w pt i jest super! Fajna taka wymiana listowa miedzy dzieciakami. A o Małą sie nie martw, jak na cycu to ma odporność od Ciebie i powinna przetrwać choróbska bez uszczerbku