No kaczeńce są super, swieca na odległość
Azalie juz mi pękaja - łososiowa i mała japońska.

Pogapiłam się na śliczne widoczki, szczególnie połączenie host i niezapoimnajek mnie urzekło spotkanie w takim towarzystwie musi byc udane i słodkie dzieciaczki
Jak nazywa się nowa hortensja, fajny kolor liści? moje 3 krzewiaste też nie kwitną, ale 2 tak i to co rok

Hmmm?
Ładnie... pada.

U mnie też już większość przekwitła No ale cóż będą rh

Uwielbiam Twój wątek, bo zawsze jest tyle zdjęć, że można nacieszyć się widokami. Zieleń niesamowita, taka soczysta.

To jest niesamowite. Świetny pomysł z tak doskonałą historią fotograficzną!
Jestem fanką Twojego ogrodu i Twoich wpisów.
Piszesz, że udało się Tobie stworzyć miejsce, w którym jest wiele ptaków, mam pytanie, czy ogród masz w mieście czy gdfzies na obrzeżach miasta?

Kochana, miłe spotkanie widzę za Wami
Twój ogród jak na niego patrze na fotkach, to jakby nie miał granic! Jest ogromny nie ma się poczucia ścisku, czy przepychu.
I te kolory, zapachy pewnie też temu piękne towarzyszą