Zazdroszczę czasu na relaks, u mnie w tym temacie braki, a ręce pełne roboty.

ale Ty masz tam oazę spokoju!

U mnie pd trzema laty czarny bez był w ilościach nie do ogarnięcia, a po sąsiedzku ciągle jest, a mimo to komarów było zatrzęsienie, choć woda w rowie wartko płynie.

Czarny bez?? Ja nie mam żadnego. Odstrasza komary?. Dzięki za wiadomość. Nie wiedziałam o tym. Koniecznie muszę nabyć, tylko nie wiem gdzie go wsadzę, bo to spore krzewy.
Ja mieszkam niedaleko Wielkopolskiego Parku Narodowego, 5 minut drogi i mam lasy a dalej Warta, w wcześniej jeszcze tereny zalewowe, takie tam mokradła, dlatego pewnie tyle komarów.
U mnie jak miałam tak dużo , duzych roslin to nawet w słońcu latały. Muszę się zastanowić z tym karasiem , o ktorym pisałaś, tylko, że nie uśmiecha mi sie za bardzo brac go na zimę do domu..

Piękne ujęcia, takie naturalistyczne widoczki. Zdjęcia robione w słonecznąpogodę śliczne, roślinki błyszczą swoim wiosennym blaskiem.

Czy po lewej stronie to kwiat?