Pokażę wam teraz roślinki jakie dostałam w przesyłce. Masakra jakaś a na dokładkę z opuchlakami;(
Zdjęcia nie ostre trochę bo mi się ręce ze złości trzęsły
Jak otworzyłam to mnie wryło

Część roślin była wysypana
Żurawki z opuchlakami

Już bez korzeni



Trawki świeżo wsadzone w doniczki

Napisałam emaila z reklamacją zobaczymy co odpiszą Jak nie odpiszą i nie przyjmą reklamacji to nie wiem co zrobię

Gosia czyżby to była ta przesyłka od dostawcy o którym mówiłam na spotkaniu???? Bo jeśli tak to wychodzi na to, że ja to jeszcze nie miałam na co narzekać... choć wydawało mi się, że mam. Ciekawa jestem co Ci odpowiedzą na reklamację, ja dałam spokój posadziłam co przyszło, sama widziałaś... Ale wciągam ich na czarną listę bo to jest normalna bezczelność... Masakrę dostałaś - współczuję bo miałaś tego trochę...

O mamuniu to chyba jakaś kpina, jak można wysłać takie rośliny. Już pomijam opuchalki, ale taka drobnica jest niedopuszczalna. Przecież te rośliny nawet się nie przekorzeniły, same koreczki prosto z in vitro. Podawaj nazwe sklepu, bo takich trzeba tępić i wykluczyć z rynku.
Ale się zdenerwowałem, nawet nie myśle jak się czujesz. Poproszę nazwe sklepu.

Luki - jak Gosia to potwierdzi to ja też od nich brałam... na szczęście mniej... no i opuchlaków nie dostałam też na szczęście... ale reszta to podobnie jak u Gosi...

Przecież to się w głowie nie mieści jak można takie coś wysłać i brać za to pieniądze. O pakowaniu roślin nie ma już nawet co wspominać, przecież wustarczy zwykła taśma do pakowania i wszystko ze sobą skleć, a następnie do kartonu i nic się roślinom nie może stać..... brak słów.
Gosiu walcz o zwrot gotówki.

Aniu tak to ta szkółka Luki dam ci na pw. jak nie odpowiedzą pozytywnie na reklamacje to umieszczę nazwę wielkimi literami na forum i nie tylko. Na razie jak ktoś chce to na priwa poślę.

Gosia ratunku! pierwszy raz widzę taką przesyłkę,masakra

dorciabe napisał(a)

Gosia ratunku! pierwszy raz widzę taką przesyłkę,masakra

Dorotko mnie już nic nie uratuje Wydałam masę kasy na to. Jednak niecierpliwość nie popłaca
A widziałam takie śliczne żurawki