Kasieńko, mam nadzieję że chora okaże się tylko jedna gałązka perukowca.
Powiedz mi, ta hortka to z patyczków z tegorocznego cięcia, jeśli tak to dla mnie jesteś mistrzynią, mnie z vanilką żadną się nie udało.

U nas pogoda do bani, i też nici z siedzenia w ogródku.