Kasia, współczuję kochanie. Ale po jej stronie nic nie możesz zrobić. Tak jak napisały dziewczyny, będzie więcej szkód. Czasami trzeba być mądrzejszym, a Ty mądra kobieta jesteś. Zresztą Ciebie wyprowadzić z równowagi to sztuka
Posadź może tam faktycznie tuje, albo jak pisała Dorota stelaż i swoje. Wtedy będzie to najszybciej. Kurcze, a ja proszę swoich sąsiadów o ścinanie winobluszczu, bo ja go nie lubię.. ale sama nigdy nie ciachnęłam. A i tak tego nie robią... zna ktoś jakąś samotnię
____________________
Agnieszka
Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem...
Wizytówka