Kasiu na zdjęciu żurawki z poprzedniej strony trudno określić jaka to odmiana bo sporo o tej porze wygląda wręcz identycznie. Będziemy identyfikować jak troszke podrośnie
Kasiu i jestem u Ciebie, ogródek choć mały jak piszesz,ale bardzo fajnie go tworzysz ,masz sporo pomysłów i wykorzystujesz co się da z przyrody i własnego otoczenia ,bardzo mi się to podoba bo sama też staram się dawać nawet pękniętym doniczkom ,starym beczkom nowe życie ,a one tak fajnie wtapiają się w krajobraz pozdrawiam przedświątecznie i lecę do zajęć
Kasiu twoja żurawka to pewnie krzyżóka skoro nawet Łukasz ma wątpliwości u Ciebie też tak paskudnie i zimno ja poniżej 10 stopni nie funkcjonuje,kisne w domu,nawet sprzątać mi się nie chce buziaki
Ale fajna ta żurawka, nie? Eluś u mnie też jakaś rzeźnia pogodowa, lało bez przerwy i zimno jak nie wiem co. Kiśniemy w domu już któryś dzień z kolei, bo gdzie wyjść w taką pogodę. Byliśmy dziś w Jaśle i faktycznie to samo. Ale za to pięknie kwitną u Was takie różowe drzewa Nie znam nazwy, ale widok jest niesamowity. Byliśmy do kontroli z synusiem i wszystko Ok Ja też jeszcze nie specjalnie porządki włączyłam. Okna umyłam tylko w kuchni i w łazience ze 2 tyg temu, a reszta czeka na lepszą pogodę. A jak nie to umyję po Świętach, nie ma się co porządkami nakręcać Za to zakupy prawie zrobione
Bogdziu jutro wrzucę jeszcze fajniejsze. Te kosy mają gniazdko w takiej odległości, że widzę je z okna i fajnie udało mi się uchwycić jak dzielą się opieką nad... chyba jeszcze jajkami