Już się nie mogę doczekać kiedy je przepikuję A latarenkę trzeba wyczyścić i na moje ogrodowe potrzeby wystarczy. Wiem, że w sklepach są prawdziwe perełki, ale ta ma jedną zasadniczą zaletę - kosztowała 15zł
Ewuniu nasiona zbierałam chyba gdzieś w listopadzie, jak te kwiatuszki przekwitły i same się pootwierały. Wytrzepałam z nich nasionka, włożyłam do pudełeczka po jajku niespodziance i schowałam w zamrażarce. Wysiałam je gdzieś w połowie marca. Żałuję, że nie zrobiłam tego w lutym, bo Bogusia z ogródka "W cieniu zacieniona" tak zrobiła i swoje już niedługo będzie w ogródku wysadzać.