Ponieważ u mnie dziś leje,

musiałam sobie znaleźć jakieś zastępcze zajęcie. Może tym razem coś z puszek...
Z większych będą doniczki (do ogródka oczywiście). Będą sobie wisiały na płotku, a z nich będą się zwieszały nasturcje.
A z mniejszych.... świeczniki. Chyba też gdzieś zawisną. Przed pomalowaniem jest mniej więcej tak: