Kasiu, już wystawiłaś karmnik? Rozpieszczasz kochana Ale może i racja, będą wiedziały że stołówka czeka, gdy przyjdą mrozy. U mnie też stołują się grubodzioby,ale przylatują zdecydowanie później.
Ja też dziś otworzyłam ptakom stołówkę
U Ciebie już się zleciały ptaszki
Super pomysł z tą nową rabatą i miejscem na ognisko Już się piszę na kociołek Myślę, że posadzisz tam drzewka - przecież tak je lubisz
Karolcia odpaliłam te wszystkie karmniki, bo ostatnie zimno mnie tak nastroiło. A jak już zaczęłam, to będę kontynuować , bo przerwać nie wolno.
Moje kultowe ptasie filiżanki . Już trzeci rok je zawieszam
moje ptaszynki wiedzą o co chodzi i ledwie zawiesiłam, a już się stołowały
a to bardziej niekonwencjonalny karmnik . Zrobiłam kiedyś drabinkę taką śmieszną z patyczków zebranych nad morzem i tak stała kącie. Dziś pomyślałam, że przybiję ją do gruszki i będzie taki nietypowy karmnik.
na nitkę nawlekliśmy z Filipciem fistaszki, więc może sójka się poczęstuje, a może i wiewióra
przedstawiam Wam prywatnego lekarza mojej gruszki starowinki . Dziś byłam w domu, więc mogłam sobie obserwować to ptasie radio . One chyba też to wiedziały i szturmem mnie wszystkie odwiedziły
dzięcioł duży