Dzięki dziewczyny. Nie ukrywam, że jestem z siebie dumna jak nie wiem co, bo jeszcze niedawno z trudem 4 km przebiegałam, a teraz 7-10km bez jakiegoś wielkiego wysiłku .
9 kg? Kasiula - nie przesadź tylko! Albo przesadz ale drzewo
Pieknie zieloniutko, zima mam byc bardzo słaba, ja tam nie wierze w ostre natarcie. Buziole Kochana w Nowym Roku
Kasieńko, zawsze podziwiam biegajacych. Mi nie wolno i nie potrafię nawet. Za to zmieniłam sposób żywienia. I też trochę zgubiłam. Kibicuję więc.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Kasiu tylko pamiętaj nie za szybko tracić wagę bo potem efekt jojoMnie się w tym tygodniu 1kg lżej zrobiłoGdzie tam do twoich 9 -ciu, a już do pozbycia się nadwagi to ho ho Gratuluję
Zawzięłaś sięCzy ten sport wejdzie na stałe w Twoje życie, bo najgorszy jest efekt jojo jak się przestanie. Kolega z pracy brał udział w maratonach, wiele ludzi u nas biega po górach Ale nie każdy się do tego nadaje. Ja nie. Za to mogę Ci pokibicować.