Przyszłam ponarzucać trochę - Kaśka stawiaj tą niebieską balię
Ja mam duże brzozy i co roku sporo suchych gałęzi mają. Z wiatrem spadają. Czasem , aż nie wierzę ile tego spada. Brzozy to straszni "wodopijcy" a zeszły sezon był bardzo suchy, więc to może być powód. I jesień było bardzo długa i ciepła, wiec nie wchodziły w stan spoczynku, u mnie kwitły nawet na jesień. Mogły nie zdrętwieć przed zimą.
Anitko posrawię balijkę czem prędzej' jednak za radą Słomci truskawkami ją obsadzę bo kupiłam dziś wiszące całoroczne . Dzięki za to co i brzozie mi powiedziałaś. Ta Gracilis taka rasowa panna nieco zmanierowana. Może z czasem bujnie. Baaaardzo ją lubię. To moje wyczekane, wyszukane drzewko zgapione od Małej Mi,.
Anitko tam byłoby niewygodnie się do niegi dostawać, bo przed nim warzywa by były. Emuś chce dać tam przed garażem gdzie kiedyś drewutnia stała. Jeszcze zastanowić się musimy. Miała tam być malutka wędzarnia i to ją bym jednak wolała'
Nie wiedziałam jak tam jest szeroko za tym garażem.
Nie pamiętam gdzie to miejsce jest.
A jak by postawić tam gdzie balia i konewka, wcinając się w poletko cyniowe? Ale tam chyba patelnia jest? Więc nie bardzo.
W sumie to dobre miejsce też w rogu pod bramą w warzywniku tam gdzie ta drewutnia stoi. Byłyby tam częściowo ocieniowany przez ogrodzenie. Ale co z drewutnia