Ale czad Super Kasieńko, podziwiam bardzo, bo ja dziś o 15 wsiadłam na rower i zodłałam dojechać tylko kawałek do mnie do jeziora na zimne piwko i spowrotem do domu do basenu
Wielkie gratulacje
Aniu sama jestem w szoku, tym bardziej że nie spodziewałam się pucharu' Ucieszyłam się, że do mety się dowlokłam w tym skwarze, a tu taka niespodzianka'