A żebyś wiedziała, że wkręcił się . I praca w ogródku daje Mu trochę satysfakcji (dawniej to raczej było zło konieczne ), cieszy Go obserwowanie przyrody (aktualnie np cała kosia rodzinka śmiga po ogrodzie), no i ma apetyt na więcej ogrodowiskowych znajomości . Tylko do przesadzania roślin nijak nie mogę Go przekonać. Jest przekonany, że robię roślinie krzywdę i niechętnie do tego rękę przykłada . Ale cieszę się bardzo i mam nadzieję, że Mu nie przejdzie.
POzdrawiam ogrodowych Emusiów. Same kobietki bez Was wszystkiego nie zrobią. a ma być piękniej przecież, niż u sąsiada.Ha,ha
Trzeba pomagać.
Kosów zazdroszczę, u mnie w tym roku nie gniazdują.
Za to w domkach, miałam szpaki, i obecnie ćwierka mazurkowa rodzina.
Zestaw ogrodowy chwaliłam. Macham znad morza.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie