widzę że temat świerka wciąż gorący zobacz tego, fakt że duży urośnie ale co za cudo, kolor trzyma jeszcze lepiej niż Hoopsii, posadziłem go blisko schodów i też będzie wyszczuplany, wystarczy pilnować go do 2m a dalej już sam zapamięta, to dolne gałęzie są decydujące o szerokości
Świerk Spek u mnie na 141str. i po przycięciu wstępnym na 157
kolor oryginalny - nie byłem w stanie oprzeć się pokusie, posadzony obok Hoopsii będzie para
Zbyszku faktycznie piękny jest . Ale jednak pozostanę przy tym Iseli... Podoba mi się bardzo, chociaż szczerze powiem, że Hopsii bardziej. No, ale jednak muszę wziąć pod uwagę wielkość ogródka. Oglądałam dziś online "Ogród bez tajemnic", odcinek o kolorowych iglakach i widziałam tam "mojego" świerszczunia ślicznego . Zostanę przy nim (nich - potrzebuję 2szt). Tam też wypatrzyłam takie cudo jak sosna wydmowa Chieph Joseph. Aaaaaale cudo. Masz taką? Podobno trudno ją zdobyć. W zimie przebarwia się na intensywnie żółty kolor i wolniutko rośnie . Jak znalazł dla mnie . Ale nie zdziwię się jeśli już ją masz . Dzięki za wsparcie w szukaniu "tego jedynego", hahaha
Kasiu, to masz szerszą działkę niż ja... i nieco krótszą
Tak więc sama widzisz, że doskonale rozumiem twój problem Też musiałam osłonić sąsiedzkie wychodki, budki i dziamgoczące całymi dniami psy...
Chieph Joseph z tego co czytałam i konsultowałam jest bardzo chimeryczny. Odpuściłam - nie jestem masochistką... już niePostawiłam na pinus mugo Zundert i nie żałuję - pomału rośnie, zimą świeci żółcią jak żarówa.
Latem u nasady igieł łapie zieleń, ale końcówki pozostają żółte. No i co zabawne, ten mały smyk ma szyszki które wyglądają jak przyklejone
I druga moja niezawodna co roku żarówka - to pinus sylvestris Gold Coin - rośnie nieco szybciej, ale jest zwarta, piramidalna. Żółć cieplejsza, nie taka cytryna. Zdjęć brak.
Niebieskie iglaki systematycznie rozdaję, w tym m.in.wspomniany Hoopsi, Glauca Globosa... Iseli też na wiosnę zmienia właściciela. Niebieskie iglaki zaczęły mi przeszkadzać, a i przestrzeń mam ograniczoną. Zwłaszcza, ze na małej przestrzeni niebieskie iglaki dobrze nie wyglądają. To kolor na odległość, podkreślający perspektywę. Takie jest moje zdanie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Jeszcze dodam w temacie orzecha. Orzech włoski diabolizowany jest za sprawą mylenia go z orzechem czarnym. Jednak sam nie wydziela juglonu w ilości wystarczającej do spowodowania jakichkolwiek zmian w otoczeniu, a sam juglon występuje jedynie w liściach świeżych, a w trakcie ich usychania zanika. Wprawdzie liście orzecha dłużej się kompostują, ale ja dosypuję je do kompostu i żadnych negatywnych działań nie zaobserwowałam.
Natomiast orzech ma niezwykle pożądaną w życiu codziennym cechę - odstrasza dosć skutecznie muchy.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)