masz rację, Kasiu : ) tyle że ja tez prawie śpie, bo ostatnie 2 tyg. były intensywne, wstałam tylko, żeby pocwiczyc z męzem, ale cwiczymy razem "palcowanie" - on na swoim kompie, ja na swoim; tak dawno tu nie byłam, że trudno mi się oderwać: tyle się dzieje, tyle zmian

no i się stresuję dodatkowo, bo młody sam został w sypialni na dużym łozku (bo nie umie spac w lozeczku), ze spadnie; niby zastawilam szafkami nocnymi i krzesłem, przypielam na szelkach do łóżeczka, które zabezpiecza drugi bok, ale i tak się stresuję

Witam Prześledziłam cały Twój wątek i pomimo że ten ogród to nie moja bajka, jestem pod wrażeniem talentu artystycznego jaki tu zobaczyłam. Nie mogłam oderwać oczu i z każdą stroną szczęka mi opadała coraz niżej.
Poza tym widać jak bardzo zmienił się Twój ogród. Nadal jest sielski ale taki poukładany. Jeśli pozwolisz będę zaglądać i odpoczywać jakbym była na wsi Pozdrawiam.

Kasiu ---dostałam hibka tak uroczo zapakowanego już go wyprostowałam I zaraz wsadzę wieczorem .Zdjęcie u mnie A laurkę I bodziszki I iryski Ci wyślę ale po kwitnieniu

Wiataj Aniu. Szacun, że chciało Ci się przebrnąć przez te wszystkie stroniszcza . Fajnie, że doceniasz moje wypocinki mimo, że sama wolisz inny klimat. Ale z tym talentem artystycznym bym nie przesadzała , choć przyznam, że moja próżność została mile połechtana . Wpadaj Aniu kiedy tylko chcesz. I koniecznie popraw swój podpis, bo jest nieaktywny i trudno będzie do Ciebie trafić. A chęć na rewizytę mam wielką .

Wreszcie przyszło dziś moje zamówienie z bylinowego. Roślinki kupione z myślą o pustawej rabacie pod gruszką. Mam nadzieję, że trochę się zapełni. Skończyłam sadzić już po zmroku, a i tak jeszcze nie wszystko posadzone. Może jutro raniuśko przed pracą uda mi się skończyć .