Witam ,przegladam ,ogladam pieknie u Ciebie .Bardzo podobaja mi sie jezowki ,musze gdzies upchac u siebie roze przy hustawce swietny pomysl ,bedzie pieknie pachnialo ..pozdrawiam!

Melduję się ja, kolejna zarażona jeżówkami.
Zbieram nasionka i będę siać jak baba mak.
O przyjeździe do Ciebie myślę, tylko jakoś zorganizować się nie mogę (taki urok bycia babcią)
Za kilka tygodni dołączy do nas moja córa z najmłodszą stokrotą, Ty wiesz że nie potrafię już o niczym innym myśleć? Tak się cieszę.

Dzięki Madziu . Jeżówki są przepiękne i chciałabym ich mieć więcej. Wysiałam nawet z nasion - trochę w domu, trochę wprost do ogrodu. Do ogrodu wysieję więcej jesienią, jak przekwitną i będą nasionka. Te wysiane w domu już się pokazały, póki co jednak nie za dużo, ale dobre i to . Chciałabym mieć ich dużo, a tanie nie są, więc kombinuję. Może też kupisz nasionka?

Cudne spotkanie . Faktycznie Igunia najwięcej korzysci odniosła i mam wrazenie że była tego swiadoma, jak ona pozuje do tych zdjec.Miło że mnie wspomniałyście. Buziaki.

O i Ty się bawiłaś w towarzystwie - super! A Iga - ech... a młody amant rośnie
Horty masz obłędne!

Kasiu tak na szybciutko z pracy odpisuję. U mnie te krzaczki nie sa jeszcze za duże, o Eden piszę. Zobacz sobie może tu do zobrazowania, prowadzona przy kratce Eden:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1718-marzenia-i-plany-vs-rzeczywistosc?page=297
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1718-marzenia-i-plany-vs-rzeczywistosc?page=309#post_3

Ja mam dosyć blisko posadzone róże, robiłam wg tego co mówili mi w rosarium. Jak będę w domu to mogę ci zmierzyć. Ania na pewno ma większe doświadczenie.
Ale jak ją będziesz przypinac, to też będzie inaczej prowadzona

Ale super spotkanko Miałam przyjemnośc poznać Ewę, niesamowicie fajna i ciepła osoba, co zresztą widać na fotkach

W ogródku widzę szaleństwo, jak Ty wytrzymujesz w takie upały? Różyczki piękne, jak urosną będzie cudownie, a jak dasz im w nogi lawendę albo jakąś trawkę, będzie miodzio

Igunia jaki słodziak i jakie przytulasy z braciszkiem Nie toczą bitew o zabawki?

**
Kasiu jak kiedykolwiek będziesz się wybierać z północy na południe, to ja zapraszam do siebie; do 7 mam 2km a do 8 też niedaleko Jakby co daj znać na prv