Witaj
uff ale u Ciebie się dzieje Kasieńko ....kilka dni a tutaj tyle stron jestem pod wrażeniem
Podobają mi się zakupy i nasadzenia, cisy dokupisz?
ściskam, macham i ide spać bo padam
Dobranoc

Luki napisał(a)

Widziałem żurawy już wcześniej ..... piękne wielkie zdrowe okazy i za bardzo przystępną cene. Spokojnie wiosną będzie je można podzielić. Jeżeli będziesz chciała je całkowicie dzielić to myśle, że 8 sadzonek będzie. Dokładnie nie powiem bo nie widzę ile pędów jest pod liścmi

Łukaszek, jak przyjdzie do dzielenia, to wiem do kogo uderzyć po instrukcje Dzięki

makkasia napisał(a)

Witaj
uff ale u Ciebie się dzieje Kasieńko ....kilka dni a tutaj tyle stron jestem pod wrażeniem
Podobają mi się zakupy i nasadzenia, cisy dokupisz?
ściskam, macham i ide spać bo padam
Dobranoc

Hej Kasiulka, tak cisy dokupię, brakuje mi 7szt. Tylko pewnie w przyszłym tygodniu. Wiem, że mogłam sadzić ciaśniej, ale trudno, najwyżej dłużej poczekam na efekt, bo ekonomia jest bezduszna

agatanowa napisał(a)

Kasia, może brzózkę jakąs szlachetniejszą kup, są takie nieduże rosnące do 3-5 m, czekaj no ostatnio cos oglądałam, jak namierzę to wkleję

edit: http://www.zszp.pl/?id=207&rco=Betula%20pendula%20'Gracilis'&lang=1

Agatko dzięki bardzo Jak zdecyduję się na brzozę na pewno kupię taką, bo dużych drzew i tak mam już sporo, jak na tak niewielki ogródek, ale na razie nie bardzo mam na nią miejsce. Jest jedno, ale tam trzeba porządek zrobić, a ruszę z tym pewnie wiosną.

i jeszcze kilka jesiennych obrazków z parku, który śmiało mogę powiedzieć: mam za płotem

Ach cudowne kolory, ale u Ciebie sie dzieje :0
Rozwija się u Ciebie szał ogrodowy Praca z roślinami to najlepszy sposób na dobry humor, to jak ćwiczenia na swieżym powietrzu połaczone z przeżyciami estetycznymi
Ja za ogró wzsiełam się po trudnych życiowych chwilach, chciałam wyładować emocje i zauważyłam że machanie łopata do upadłego sprawia że jestem tak padnięta wieczorem że nie ma czasu na złe wspomnienia. Teraz macham z byle powodu bo cieszę się jak dziecko jak jestem w swojej zielonej oazie
Kolory masz piękne - klony, berberysy, mahon , a żurawki faktycznie podziel - zaoszczędzisz kasę

Acha jak pytasz o radę z wsadzaniem to rób zdjęcia z dalszej perspektywy, bo na fragmencier moze wyjść inaczej a inaczej jak się cały bok widzi

Masz w 100% rację Kasia, jak człowiek pomacha łopatą to nie myśli o głupotach, a efekt zdecydowanie wprawia w dobry humor. Te żurawki podzielę na wiosnę, bo teraz troszkę się boję. Kasia ta rabatka pod sosną jest jeszcze nie skończona. Nie będzie taka malutka, bo chcę ją pociągnąć za ławkę i wciągnąć w nią jeszcze bok ławki tam gdzie jest ten "parasol". Ale pracuje się lekko, nawet łopaty nie trzeba bo jest tak dużo mchu, że prawie sam odłazi, wystarczy dłonią podważyć. Także ta trawa to tam tak na słowo honoru rosła. Będzie cienisty zakątek z paprociami, funkiami, kokoryczką, rh itd.

Chociaż jeden grzeczny bluszczyk Mam ich siedem i tylko on grzecznie rośnie gdzie mu pani każe Reszta w prawo, w lewo, tylko nie tam gdzie trzeba
Poidełko dla ptaków z racji pory roku i fantazji mojego synka robi za karmnik. Przestawiłam go teraz t ak żeby móc podziwiać sikorki z okna kuchni

A te wariatki postanowiły nic sobie nie robić z tego, że połowa października minęła i kwitną sobie w najlepsze

ty masz chyba inny klimat, stokrotki u mnie wprawdzie też kwitną ale krzewuszka to już łysy krzak
a karmnik ful wypas