Pasażer na gapę to jeżówka Różowa.... głupotoodporna Wrzosy się rozrosną i będzie tu za gęsto.. wiec wrzosów co najwyżej 50
20 wystarczy
Zajrzałam za grujecznikiem, bo o nim myślę, a czytam o wrzosach. Jezusiu ...jeszcze dzisiaj spac iśc muszę, a tu zegarek mój wróg! Pozdrawiam!
To właśnie o ten smaczek w duperelach chodzi, trzeba go umieć wyszukać a Tobie to przychodzi z taką łatwością. Wyściskam kobitki za wszystkie czasy.
No faktycznie Twoi sąsiedzi jacyś oporni na piękno i o otoczenie raczej słabo dbają chyba, że też patrząc na Twój ogródek nie błyśnie im lampka, żeby zadbać u siebie
Kasiu niech cię ręka boska broni cokolwiek wysyłać na razie bo mam rewoltę w ogrodzie dużo rzeczy wykopuję do córki a zadnych nowych planów nei mam Na wiosnę to może już coś zaplanuję Buziaki posyłam I biorę się do roboty bo 2 tygodnie I trawy nie ma ha ha
tak wiec 203 ...szokujące ..ale może chce sobie cała działke zawrzosować...po co jej trawnik z wrzosami się nie polubiłam ...w 3 sezonie są u mnie pskudne ...jeszcze reanimowałam wiosną a teraz wygladają koszmarnie. Dziewczyny piszą że wrzosy się starzeja i co 3-4 sezony trzeba kupowac nowe. .. i ja tez już to wiem
Kochani rąbnęłam się oczywiście, literówka się tu wkradła - zamierzam dosadzić 3 wrzosy, a nie 203 . Z taką ilością chyba u sąsiada bym wylądowała, bo ogródka by mi brakło .
A kto bogatemu zabroni kupić 200 wrzosów