Przyjedziesz to sama ocenisz . Z tymi chciejstwami to jest tak, że napisać nic nie kosztuje, a czasem chciejstwo mi "przejdzie" i wykreślam . Nie liczyłam, nie chce mi się .
Komp - rzecz zawodna, a kajecik - wprost przeciwnie . I na pewno się nie rozładuje . Justyna nie słabnij, to na pewno nie koniec listy moich chciejstw . Obecnie czekam na zamówioną brzozę Gracilis i budleję Blue Chip .
Takie coś mi wyrosło. Nie wyrywam, bo może to coś fajnego? Czy chwaścisko zwykłe? Jak sądzicie? Wywaliłam tam już dawno ziemię z nie wykiełkowanymi nasionami werbeny, ale na werbenę mi to nie wygląda.
Ale numer . Jak w domu na nią chuchałam i dmuchałam to nawet nie wykiełkowana, a wyciepana wzięła się za życie . A może jakoś w domu lepiej ją przezimować?
Nie twierdzę, że wszystko z tej listy będę kupować. Niektóre rzeczy wykreślam, inne zapisuję żeby nie zapomnieć. Zapisać nic nie kosztuje, a co posadzę - zobaczymy, sama jeszcze nie wiem .