A odnośnie kolorów, mam mały remont w domu i przemalowuje pokoj i pojechałam po farby. U mnie wszedzie biało, szaro. Miałam kupić ciemno szarą farbę a wróciłam z granatem. Cały dzień myślę czy to nie szalony pomysł.
Owczarek wymaga wiele ruchu, biegania, poza tym krótko zyje i na pewno gdy nie będziecie z nim biegali, zniszczy z nudów ogród. To wielki pies i jego waga po przegalapowaniu po kwiatach spowoduje wiadomo co, a sika z góry i sporo,. więc pomyśl.
Jeśli pies, to idzie w parze odpowiedzialność jego włąściciela za niego. Odpowiedzialności i zaangażowania nie ma... no to po co pies?
Dlatego piszę, bo obserwuję od lat jak moi klienci traktują psy, jedni super - inni znacznie gorzej dla psa, a dla ogrodu to nie wspomnę.. jesli nie chodzą na spacery - ogród staje się ubikacją psa.
Trawnik w opłakanym stanie i krajobraz księżycowy.
Też miałam obawy przed kupnem psa, zdawałam sobie sprawę co się stanie z ogrodem, poza tym byłam pewna że zapał dzieci do wyprowadzania był słomiany. Ostatecznie zgodziłam się na maltańczyka miniaturę, ogrodu nie niszczy, 2 razy przebiegnie sie wkoło domu i już jest zmęczony, sierści nie gubi bo nie ma, w domu nie niszczy bo za mały, słowem wszyscy zadowoleni
Dlatego właśnie poważnie sie zastanawiam. Miałam 19 letniego owczarka podhalańskiego, który odszedł...
Jako młody pies kopał strasznie duże doły, z tego co pamiętam. I systematycznie sikał na iglaki, bo nic innegonie było. Z czasem udało się go ułożyć, ale to dużo pracy i czasu wymagało.
Właśnie pies to nie zabawka. Ja bym chciała kupić szczeniaka i go wychować. U nas pies jest traktowany jak członek rodziny.