Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pora na zmiany, czyli Alkowe rewolucje ogrodowe

Pora na zmiany, czyli Alkowe rewolucje ogrodowe

Kuba 10:27, 23 lip 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
AlKa napisał(a)
Od owczarka do maltańczyka długa droga, jak tu eM przekonać. Chyba niewykonalne.

http://www.zielonyogrodek.pl/pies-w-ogrodzie-15-ras-psow-polecanych-do-ogrodu



hehe
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
AlKa 10:50, 23 lip 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 2416
Jeżówka nn, kupowana jako jasna Po zakwitnięciu niespodzianka jest.

____________________
pora na zmiany
martaibartek 12:03, 23 lip 2015


Dołączył: 04 sie 2012
Posty: 1140
Piękny domek dla owadów. Brawo dla męża

Wtrącę się odnośnie psa. Sami mamy owczarka niemieckiego i polskiego gończego.
Każdy pies wymaga zainteresowania opiekunów. Psa trzeba wychować i wtedy nie ma strat. To wymaga dużego zaangażowania i dlatego czy to owczarek czy kundelek zanim ktoś weźmie psa niech się zastanowi sto razy.

Witam się w twoim wątku. Będę zaglądała Pozdrawiam Marta
____________________
MirellaB 12:31, 23 lip 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Fajnie wyglądają te jeżówki z red baron.
Jeżeli chodzi o psa to tylko pies dla odpowiedzialnych ludzi. Ja mam dwa psy, dwie biedne bezdomne przygarnięte sierotki. Jestem zwolennikiem brania psa z schroniska lub się błąkającego. Te są najbardziej kochane i wdzięczne. Szkody w ogrodzie przy psie zawsze jakieś będą, ale bez przesady. Widok szczęśliwego psa, który leży na tarasie przy moich nogach to super jest Nigdy bym nie zrezygnowała z psa na rzecz ogrodu
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Mala_Mi 20:43, 23 lip 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Ala... gonię w tył z obrazkami.. i jestem pod wrażeniem... niby ten sam ogród, ale zupełnie inny
Lecę zoczyć co M robi z gniazdem os... może trzeba będzie ratować... nie wiem jak.. lae idę..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
admete 05:27, 24 lip 2015


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Domek dla owadów cudowny!!!!!

Co do psiaka, jest to wspaniały "dodatkowy" członek rodziny, ale zabawa w wychowanie to praca na cały etat , nie wiadomo jak oporny egzemplarz się trafi hahahahahaha
Ja bom uparta , nauczyłam załatwiania się na zewnątrz - ale na poczatku to było bardzo czasochlonne bo przeZ pierwsze tygodnie wychodzilismy z nim praktycznie co 1-2 godziny na dwór, potem ten czas się wydłużał, ale teraz jak bym miała wybierać wzięłabym sukę. Mój pies mimo że załatwia się ładnie na dworze, to mimo wszystko kilka tujek mam załatwionych, jak biega przy siatce gdzie one rosną i coś się dzieje za nią - jak ktoś chodzi po lesie jest to silniejsze od niego i podnosi nogę - suka by tego nie robiła.
Ale jak sukę nauczy sie tak jak ja Silvo załatwiania na dworze ogród powinien być bezpieczny Ale trzeba być twardym bo suka znowu jak siknie na trawnik to go załatwi - mojej teściowej suczka ma ubikację na ogrodzie i trawnik wygląda masakrycznie


I tez dobrze przemyśl kwestię czy codziennie będziesz mieć czas na wybieganie psa - to bardzo ważne, bo pies musi codziennie gdzieś swoją energię spożytkować, jak się nie wybiega będzie musiał znaleźć sobie inne zajęcie - mój Silvo wtedy zabierał się za gryzienie rzeczy w domu.

Teraz mam już spokojniej bo mój Slvo nauczył się tak biegać po ogrodzie że omija rabaty .

Co do okresu wychodzenia zębów, bardzo przydatne są duże wędzone kości wołowe - dla dużego psa , pies długo się nimi zajmuje i nie bierze się za meble z plastikowymi gryzakami mój rozprawiał się w 3 sekundy
Pamiętam że było jak z dzieckiem, musiałam cały czas mysleć, czy pies ma się czym zająć, czy ma zabawkę hahahahahaha, ani na chwilę nie można go było zostawić "bez zajęcia".........

Ja chodziłam na treningi , szlag mnie trafiał o czas który musiałam odpuścić w ogrodzie na to żeby z nim jeździć, ale podstawowe komendy ma opanowane - sznaucer to chyba jeden z bardziej upartych charakterów więc może dlatego miałam trudniej?

Ale teraz psisko jest takie jak powinno być i zapomina siE o tych dwóch latach "kłopotów"

pozdrowionka zostawiam
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
ren133 11:58, 24 lip 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
AlKa napisał(a)


Śliczne te domki
Gdzie takie można kupić?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
AlKa 15:15, 24 lip 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 2416
martaibartek napisał(a)
Piękny domek dla owadów. Brawo dla męża

Wtrącę się odnośnie psa. Sami mamy owczarka niemieckiego i polskiego gończego.
Każdy pies wymaga zainteresowania opiekunów. Psa trzeba wychować i wtedy nie ma strat. To wymaga dużego zaangażowania i dlatego czy to owczarek czy kundelek zanim ktoś weźmie psa niech się zastanowi sto razy.

Witam się w twoim wątku. Będę zaglądała Pozdrawiam Marta


Witam i zapraszam
____________________
pora na zmiany
AlKa 15:23, 24 lip 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 2416
Mala_Mi napisał(a)
Ala... gonię w tył z obrazkami.. i jestem pod wrażeniem... niby ten sam ogród, ale zupełnie inny
Lecę zoczyć co M robi z gniazdem os... może trzeba będzie ratować... nie wiem jak.. lae idę..


Witaj Aniu, mam nadzieję że nie musiałaś ratować męża.
____________________
pora na zmiany
AlKa 15:26, 24 lip 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 2416
admete napisał(a)
Domek dla owadów cudowny!!!!!

Co do psiaka, jest to wspaniały "dodatkowy" członek rodziny, ale zabawa w wychowanie to praca na cały etat , nie wiadomo jak oporny egzemplarz się trafi hahahahahaha
Ja bom uparta , nauczyłam załatwiania się na zewnątrz - ale na poczatku to było bardzo czasochlonne bo przeZ pierwsze tygodnie wychodzilismy z nim praktycznie co 1-2 godziny na dwór, potem ten czas się wydłużał, ale teraz jak bym miała wybierać wzięłabym sukę. Mój pies mimo że załatwia się ładnie na dworze, to mimo wszystko kilka tujek mam załatwionych, jak biega przy siatce gdzie one rosną i coś się dzieje za nią - jak ktoś chodzi po lesie jest to silniejsze od niego i podnosi nogę - suka by tego nie robiła.
Ale jak sukę nauczy sie tak jak ja Silvo załatwiania na dworze ogród powinien być bezpieczny Ale trzeba być twardym bo suka znowu jak siknie na trawnik to go załatwi - mojej teściowej suczka ma ubikację na ogrodzie i trawnik wygląda masakrycznie


I tez dobrze przemyśl kwestię czy codziennie będziesz mieć czas na wybieganie psa - to bardzo ważne, bo pies musi codziennie gdzieś swoją energię spożytkować, jak się nie wybiega będzie musiał znaleźć sobie inne zajęcie - mój Silvo wtedy zabierał się za gryzienie rzeczy w domu.

Teraz mam już spokojniej bo mój Slvo nauczył się tak biegać po ogrodzie że omija rabaty .

Co do okresu wychodzenia zębów, bardzo przydatne są duże wędzone kości wołowe - dla dużego psa , pies długo się nimi zajmuje i nie bierze się za meble z plastikowymi gryzakami mój rozprawiał się w 3 sekundy
Pamiętam że było jak z dzieckiem, musiałam cały czas mysleć, czy pies ma się czym zająć, czy ma zabawkę hahahahahaha, ani na chwilę nie można go było zostawić "bez zajęcia".........

Ja chodziłam na treningi , szlag mnie trafiał o czas który musiałam odpuścić w ogrodzie na to żeby z nim jeździć, ale podstawowe komendy ma opanowane - sznaucer to chyba jeden z bardziej upartych charakterów więc może dlatego miałam trudniej?

Ale teraz psisko jest takie jak powinno być i zapomina siE o tych dwóch latach "kłopotów"

pozdrowionka zostawiam


Pamietam Twoje początki z psiakiem w ogrodzie.
Pozdrawiam.
____________________
pora na zmiany
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies