Martynka zgadza się, każdego dnia ta róża wygląda inaczej, a w dodatku jako jedyna róża nie złapała póki co mszycy tfu tfu piękna jest proszę zdjęcia z dzisiaj specjalnie dla Ciebie
Ja róże pokochałam w tamtym roku i znalazłam im jeszcze trochę miejsca u siebie
Dziękuję Gosiu no koszenia trochę mam, ale przeważnie należy to do męża, ewentualnie jak on nie da radę, to ja koszę rozkładając sobie koszenie na dwa dni pozdrawiam