Ne mam wiązówki błotnej pokazanej w całej okazałości, ale może cyknę ją dla Ciebie w maju jak zakwitnie i jak ją gdzieś znajdę w moim przepastnym ogrodzie
Zanazłam dzisiaj ostatnie kaczeńce, przez magnolie nie widzę nic innego
ledwo je dostrzegłam
Te pospolite już widziałm przy drogach, że pomału rozkwitają, sama byłam zdziwiona, ale tak u nas pojawia
się już ich pierwsze kwitnienie...jedank kloników nie widzę..a w ogrodzie już tak
Agatko upomnę się o zdjęcie jak pozwolisz. A czy ona się bardzo rozłazi? Wiesz dopytuję się, bo muszę znaleźć dobrą miejscówkę dla swojej. Już samymi listkami jestem zachwycona, tyle ze nastraszono mnie że ona ekspansywna. Ona błotna z nazwy- jak myślisz czy okolice stawu byłyby odpowiednie? U ciebie jest w słonku czy cieniu?
Kaczeńcom u mnie dopiero wyłażą listki....
Kloniki cudowne. To chyba najpiękniejsze liściaki na wiosnę.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Kloniki tak są cudowne zawsze
Kaczeńce trzymam, ale jeszcze nie mam jak ich wyeksponować...
Wiązówka błotna nie jest ekspansywna, liście jak u paproci są piękne, rośnie kępowo, ale nie sieje się tak jak mlecze, bardzo mi jej brakuje w większych ilościach, nie rozsiewa się tak firletka po całym ogrodzie, lubi w słońcu, bo u mnie tylko słońce, nie wiem jak w cieniu, nad oczkiem w dużych ilościach byłaby super...ale tak jak z tarczownicą też chciałabym ją mieć w ilości mnogiej, ale to tylko chciejstwo...czekam cierpliwie..na podział mojej