Witaj Agatko

Przeczytałam na bezdechu cały wątek,bardzo obrazowo napisałaś jak budowaliście dom,zakładaliście ogród,wzruszyłam się..
Macie ogród bajkę,pięknie go stworzyliście rok po roku.Podziwiam tym bardziej,że podłoże gliniaste..
Gdy doczytałam o chartach,że zaginęły..wstrzymałam oddech..ale dobrze wszystko się skończyło.Ja też jestem "psiarą",mamy Sunię,to kundelek,jest już z nami długo i nie wyobrażamy sobie jak jej braknie..
Naliczyłam cztery koty,super,każdy innej maści i każdy piękny.Moja starsza siostra to "kociara".
Gdy zobaczyłam w jakim stanie dotarły do Ciebie wrzosy aż jęknęłam..to się nazywa dbałość o jakość...ale napisałaś,że poradzisz sobie z tym,więc jestem spokojna

Ja też z tych co lubią dopatrzeć i dotknąć

Masz piękne iglaki smutniaki jak je nazwałaś i potrafisz pokazać jak są niesamowite.My na swoje nutkajskie cyprysiki mówimy smutaski.. tak u nas nazwały je dzieci,jeden sadziła córka a drugi syn,więc to ich drzewa

'Hortsmannem' jakie cudo,był na mojej liście ale to spore drzewo iglaste i zrezygnowałam a nawet nie wiedziałam,że taki kujący ale te jego zwieszające się gałęzie,niesamowicie wygląda...mmm...
Świerk 'Inversa' u Ciebie już taki duży,widać jego urodę właśnie w późniejszym wieku tak jak u Was,zaczyna już "zakręcać". Kupiłam go w tym roku,że niby to 'Inversa' ale cały czas myślę,że chyba sprzedano mi 'Acroconę'..
A w ogóle to robisz piękne zdjęcia,jeżówki prześliczne,mus wpisać na listę..matko jak ona zaczyna się wydłużać...a widoki Waszej okolicy..to już nie wiem co napisać,cudnie macie..u nas płasko...
Pasikoniki też jeszcze u nas grają,w tamtym tygodniu wpadł przez drzwi taki ogromny,mąż łapał go w słoik..bo się bałam,oczywiście został wypuszczony do ogrodu..
Miło spędziłam u Ciebie czas i zajrzę jeszcze nie raz

Dobrej nocki