Z pewnością urosną, te na które patrzysz rosną w miejscu, gdzie mam żyłę wodną i one są jak giganty bez podlewania, ale pozostałych nie pokzazuję, bez podlewania męczą się nawet kwitnąc...
Dorotko nie musisz bywać u mnie po cichutku, przecież znamy się już kopę lat
Mebelki te właśnie też lubię bardzo, nie były najtańsze, ale klimat tworzą ten romantyczny
Och Iwonka dziękuję za uznanie dla kadrów z mojego oka, ciągle się edukuję w tych fotach, ale ciągle mam niedosyt, brakuje mi prawdziewgo szkolenia...zakupiłam sobie lekturkę polecaną przez Asię
Szklarence brakuje oprawy...wiesz chodniczek jest, ale połączenie inspekcika z byłym kojcem dla psów, który adaptuję w coś w rodzaju kącika do relaksu i teren akurat w mocnym spadku jest i brakuje mi ziemi, żeby ścieżkę żwirową z płytkami przy inspekciku połączyć z tym czego mi brakuje?...wiem bez zdjęć ciężko to wytłumaczyć....
Pracować się nie da, tylko podlewanie i trochę kanciki strugam nic więcej kochana, czekamy na prawdziwy deszcz...Gdzie ten ogród Brzoskwinia, wybrałabym się gdzieś najszybciej do Danusi na Anglię
Czytam książkę i włóczki mi przyszły...na Fanaberię i Swwet Kisses
Platan drzewo bogów, jeszcze zmieścisz...ja już mam drzewa i wystarczy
Kasiu jak chcesz mieć kotka to zaadoptuj, wiem to jest trudna decyzja, ale jak miałabym czekać na napotoczenie to nigdy nie miałabym małego kotka, no chyba, że przyszłaby do Was dzika kotka i u Was by się okociła, też tak bym chciała...nie warto czekać, kociaki są super