Jak dzisiaj zobaczyłam nazwę shirasawa to od razy wiedzialam, ze mam brać czytałam o nicm same pochlebene opinie. teraz to powtierdziłas, jupijaj! Jutro sobie go posadzę. Miał byc milorząb mariken, będą klony... Są takie piekne przez cały sezon a jesień dzięki nim zachwyca.
Warto kupić jeszcze orange dream? Tak mnie zaraziłaś klonami, że je zamierzam poupychać
Widziałam zdjęcie orange dream dosadzonego do klona purpurowego i zachwyiclo mnie to połączenie. Czy posadzine blisko siebie dwa klony to dobry pomysł? Będe je kształtować na lekkie bonzaje... Więc chyba bliskość im nie zaszkodzi? Będą mialy podobne liscie tylko inne kolory. Co o tym sądzisz?
Wielkie dzieki za poradę.
Pieknie!, zazdroszę tej powierzchni choć współczuje ilości roboty ...
Ale nie mozna mieć jednego bez drugiego
Stworzyłaś prawdziwie basniowe klimaty, pasują tu zamglenia, lub promienie słońca...
Mistrzyni upychania sobie poradzi..........Orange dream jest pięknym klonem i wiosną i jesienią, latem ma chyba typowo zielony kolor, shirasawa jest żótocytrynowy, ja mam klasyczne zestawienie bardziej kontrastowe klonów, purpurowy pionowo rosnący i zielony Garnet w kształcie parasola, są posadzone w duecie, różnią się miedzy sobą kolorem, pokrojem i kształtem listeczków, i taki zestaw bardzo mi się podoba
Twój duet będzie również piękny, ale mniej kontrastowy pod względem kolorystyki i wyglądu liści, bardziej harmonijny, jeśli będziesz prowadzić swoje klony w formie bonsai, to będzie to z pewnością oryginalny duet w Twoim ogrodzie