Ha ha, fotek nie pokażesz Dobre. Intuicja to dobra rzecz, tak samo jak szukanie porad. Warto zawsze tak to wyważyć, bo coś co sprawdza się u kogoś, niekoniecznie sprawdzi się u Ciebie. Myślę, że w tak pięknym ogrodzie, nic nie będzie wyglądać źle, a w takich ilościach będzie co podziwiać.
Koszyków też nie lubię, bo mnie ograniczają. W tym roku będę próbować zabezpieczyć celule taką plastikową siatką co na metry się kupuje, ale przy małej ilości to można się jeszcze pobawić...

Czytam o dylematach cebulowych. Kiedyś sadziłam, potem się na nie pogniewałam. W ubiegłym roku posadziłam irysy, krokusy i troszkę tulipanów oraz czosnków. Wiosną nie mogłam się na nie napatrzeć i bombardowałam swój wątek fotkami. Myślę, że podobnie będzie u Ciebie i będziesz zachwycona Działaj śmiało.

Aguniu miskanty są ,klona niestety nie ma

Agatko, ależ zakupy cebulowe....już nie mogę doczekać się wiosny u Ciebie
Pozdrawiam

Dobrze że wdepnąłem bo zdobyłem nowe namiary na cebulowe W tym roku jestem z zakupami do tyłu i jak idę do sklepu to już same resztki Może jutro uda mi się podjechać do Lidela
Z tulipanów na pewno będziesz zadowolona bo jak zakwitną to trudno ich nie kochać Na punkcie czosnków zwariowałem tej jesieni i kupuję wszelkie możliwe jakie wpadna mi w ręce Jeszcze trochę i pójdę z torbami

Pozdrawiam

Dobrze że wdepnąłem bo zdobyłem nowe namiary na cebulowe W tym roku jestem z zakupami do tyłu i jak idę do sklepu to już same resztki Może jutro uda mi się podjechać do Lidela
Z tulipanów na pewno będziesz zadowolona bo jak zakwitną to trudno ich nie kochać Na punkcie czosnków zwariowałem tej jesieni i kupuję wszelkie możliwe jakie wpadna mi w ręce Jeszcze trochę i pójdę z torbami

Pozdrawiam