Z jesienią przychodzi czas na podsumowania, z jednej strony mało, a z drugiej aż tak wiele
Co wydarzyło się w tym roku w moim ogrodzie:
1) powstał nowy przedogródek, który będzie się co roku zmieniał
2) ruszył pierwszy sezon warzywnika - udały się zioła, cebula, pory, ogórki, cukinie, papryka i dynia
3) posadziłam w przedszkolu ogrodowym własne sadzonki-50 szt bukszpana i 10 limek z patyków,
4) powstała rabata asperkowa, będę jeszcze dosadzała na niej krokusy,
5) muśnięta, bo niewiele zyskała rabata przedkuchenna, dostała 5 cisów i 2 buki trikolory,
6) stare wrzosowisko doczekało się rekonstrukcji, w miejscu dwóch ogników, posadziłam 2 karłowe jodełki, molinię, kostrzewę i kilka nowych wrzosów,
7) są już kanciki wzdłuż tarasu, przedogródka, preriowej i młodego wrzosowiska,
8) głazik na młodym wrzosowisku otuliłam żwirkiem, oddzielając od trawnika,
9) na preriowej rosną już w grupie turzyce Frostet Curls
10) ogród zyskał 3 nowe magnolie,
11) zajawiła mi się rabata serbusiowa, jest teraz w trakcie tworzenia, inspiracją był dla mnie ogród Kapiasów, serby kupione u Koniora już posadzone
12) mordor za domem został wreszcie przekopany, a co tam będzie jeszcze nie wiem, eM chce małą plantację winorośli, trochę już rośnie,
13) w tworzeniu jest rabata azaliowa, kończymy przygotowanie podłoża, eM wczoraj przekopał gorczycę, 15 października, nareszcie azalijki pójdą do gruntu
14) usunęliśmy wiekszość szmat z rabat i ściółkujemy mulczem ze zrębków,
Jeszcze tylko cebulowe czekają na wsadzenie i można będzie przygotowywać się na Dolomity Super Ski