Agata ta wersja kolorowa suchodrzewu jets bardziej wrażliwa miałem go parę lat przemarzał i odbijał aż w końcu padł (osłaniałem)
ale w dobrym miejscu może dać radę

z bluszczem była jeszcze szybsza sprawa

ZbigniewG napisał(a)

Agata ta wersja kolorowa suchodrzewu jets bardziej wrażliwa miałem go parę lat przemarzał i odbijał aż w końcu padł (osłaniałem)
ale w dobrym miejscu może dać radę

z bluszczem była jeszcze szybsza sprawa

Sprowadziłeś mnie na ziemię, ale warto je mieć chociażby na zdjęciu

A to moje pamiątki z Wojsławic
Jeżówki



Zawilce, ten pomarszczony, to crispa

Agata, kapitalne zdjęcia z Wojsławic a Twoje podsumowanie tegorocznych prac ogrodowych robi wrażeniePozdrawiam serdecznie
Fajny awatarek

Dla Dollarów miejsce wybrałaś świetne - ale wiedz, że one to potffory i rosną wielkie

Skoro mowa o wielkich roślinach to hosta Hercules piękna...Ale żeby ją posadzić na hostowisku huśtawka musiałaby iść out... Akurrat by się zmieściła

Z trawek ogród zaszczyciły

Molinia Edith Dudszus i Turzyca ceglasta Prairie Fire, czy przezimuje?

i obiekt zainteresowania całego ogrodowiska



Fragrostis Spectabilis, trafiła mi się ostatnia sztuka

Sebek napisał(a)

Dla Dollarów miejsce wybrałaś świetne - ale wiedz, że one to potffory i rosną wielkie

Skoro mowa o wielkich roślinach to hosta Hercules piękna...Ale żeby ją posadzić na hostowisku huśtawka musiałaby iść out... Akurrat by się zmieściła

Huśtawka, siem rozleciała, miejsce na Herkulasa mam tam na 3 wyspie z wiśnią Pisardii, tutaj widać przez okienko tam w dali

dla Dollarków szykuję miejsce i poszerzę rabatę, wielkoludy lubię, ale posadziłam już ML na drugi plan, czy one ich nie zarosną?

Pozdrowienia zostawiam

Aganiu, świetny avatarek Śledzę relacje z wyjazdu na kilku wątkach i jestem pod wrażeniem. Piękności pokazujesz. Też lubię takie klimaty tajemniczości, bluszcze, paprocie, hosty...
Lista wykonanych prac powala, ale tak naprawdę o ogród dba się cały czas, tak jak pisałaś gdzieś wyżej. Czasem to umyka.
Ja też mam jeszcze mnóstwo roślin do wsadzenia (to te wykopane przez dziki nadal czekają w doniczkach), ale brak pogody, a wcześniej muszę przesadzić inne, żeby zrobić miejsce.

Fajny avatarek, lubię to!