Niebieska będzie stała bo jest młoda. Różowa niedługo pójdzie na urlop - albo jej zetnę kwiaty i zaczekam na następne albo od razu dam ją gdzieś do ziemi.
Za to biała wypuściła mi nowy kwiat także zostało mi ich 5 - choć 4 pozostałe niedługo zetnę. Ładnie ruszyły jej liście więc nie dam jej do ziemi tylko zaczekam aż od nowa zakwitnie - i znów na balkon pójdzie
ja swoja też dam do ziemi ,bo już straszy. Sebek tę różę nie musisz od razu pryskać chemią . jak nie masz nic więcej do pryskania to szkoda kasy . spłucz po prostu wodą z węża pod ciśnieniem . tylko trzymaj gałązki ,żeby nie połamać. ta różyca -piękna . znasz jej imię.
Mam chemię i myślę, że popryskam od razu świerki białe na przędziorki - także będzie to oprysk o podwójnym znaczeniu - leczniczym i profilaktycznym
A róża to z hodowli Davida Austina - odmiana glamis castle - pięknie pachnie
aaa tak na przędziorki ,to się nie ociągaj . u mnie na wiosnę był oprysk z promanalu ( olej parafinowy ). potem i tak prysnęłam początkiem czerwca , a teraz i tak zaczęły się robić brązowe placki , gdzie źle popryskałam . .....no i znowu pryskałam ..
.Jola ja mam dużo iglaków i w ogóle dużo krzewów. mieszkam koło lasu . ogród ma 30 ar. stąd u mnie grzyb to raczej stały mieszkaniec. a przędziorki .......proszę cie tu nie ma dyskusji . mam coniki już 9 lat mają po 2 m. ,ale pamiętam lata ,kiedy myślałam ,że po nich .po pół drzewa było łyse jak koń