GorAna napisał(a)

Aniu, zobacz na mapie ogrodów

No już zobaczyłam
Najpierw napisałam, a potem się zreflektowałam, że mogę sama zobaczyć...

Anulka napisał(a)

Aniu dziękuję bardzo za przepis,przepiszę do zeszytu żeby nie uciekło.Na pewno pyszna będzie
Cudnie kwitnie Ci rozchodnik okazały,moje po wykopaniu na wiosnę do tej pory w donicach,oj coś się ociągam...
Miłego dnia

Mam jeszcze taki rozchodnik:




ale nie znam jego nazwy.

Aniu z zamku, to jest rozchodnik okazały Matrona

Zaplanowałam, że tej jesieni stworzę dwie rabaty.

Jedną z tyłu domu od południa. W trawie rośnie tam obecnie magnolia oraz 3 hortensje: biała, niebieska oraz różowa. Nie mam koncepcji jak ma wyglądać to miejsce. Może ktoś pomoże mi i podsunie jakiś pomysł.
Oto zdjęcie tego miejsca:




Druga rabata ma powstać od frontu obok wejścia pod oknem kuchennym. Rosną tam dwa rodki normalnych rozmiarów oraz jeden miniaturowy. Jest to strona północna.



W tych rabatach chcę powkopywać cebule różnych kwiatów: tulipany, krokusy, szafirki, zawilce...

Agania napisał(a)

Aniu z zamku, to jest rozchodnik okazały Matrona

Agatko dzięki za info. A może znasz jeszcze takie rozchodniki jak na zdjęciu poniżej?
Tylko, że zdjęcie zrobione jakąś godzinę temu po ciemku z lampą:




Mój internet jest tak powolny, że jedno zdjęcie wczytuje się 10 minut. Koszmar.

Witaj Aniu, wpadam i ja z wizytą. Twój ogród jest już piękny. Widać czego chcesz i dążysz do celu. Masz miejsce na ognisko? Jak ja Ci tego zazdroszczę Żaden, choćby najwspanialszy i najpiękniejszy grill nie odda tego klimatu co ognicho Gitara śpiew i... nalewka z bzu? Aniu widziałam u Ciebie stare dachówki. Niech Cię ręka Boska broni je wyrzucać. Tu na ogrodowisku widziałam prawdziwe cudeńka z z dachówek, a jedna Pani (niestety nie pamiętam nazwy wątku) miała bardzo dużą powierzchnię wyłożoną dachówką (układana na sztorc, wiesz, tym wąskim paseczkiem. Nie do wiary ile się musieli napracować). Z góry wyglądało to jakby jakaś rzeka płynęła, pięknie. Fajną masz córcię. Oj, byłaby synowa dla mnie Pozdrawiam

Kaśka specjalnie dla ciebie mój malinowo - truskawkowy chruśniak ze ścieżką właśnie z dachówek. Dachówka nie jest do wyrzucenia. Jest uratowana z rozbiórki i ma ponad 100 lat. Wykorzystujemy ją do uatrakcyjniania ogrodu. A już wiem do kogo uderzyć po radę co zrobić z czegoś fajnego, znalezionego, niechcianego lub odzyskanego




A córcie to mam dwie. Ta młodsza z pewnością na synowa się nada. Robotna i pomysłowa w pracach ogrodowych. Zawsze znajdzie innowacyjne zastosowanie narzędzi ogrodniczych, albo poprzestawia pieczołowicie poukładane przeze mnie kamienie. Zawsze ma swoją koncepcję. A starsza jest w wieku niechętnym do pomocy w ogrodzie

Pokażę jeszcze moją kamienną rzekę, która jest ciągle w fazie tworzenia:



A poniżej jej poszczególne fragmenty:



ciąg dalszy jutro nastąpi, bo kolejka do internetu ustawiła się mnie.

Fajna ta rzeka kamienna a jeśli chodzi o długie wgrywanie siezdjec to moze one mają za duzy rozmiar, mozesz go zmniejszyc np w darmowym programie Photoscape lub w wielu innych.Pozdrawiam serdecznie.