Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wilcza Góra

Wilcza Góra

WilczaGora 08:20, 05 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Alisonek napisał(a)

w takim razie moja lista rozszerza się o kolejną must have bo piękna jest


jak się lubi "większe róże" - nie tylko te do kolan - polecam bardzooo
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 08:25, 05 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Marzena2007 napisał(a)
Woilcza piękna Twoja Heritage. OBIECAŁAM SOBIE JUZ NIE KUPIWAĆ BLADYCH RÓŻ!
Jak ją tniesz?


tnę ją wysoko
nigdy niżej niż 40-50 cm
najczęściej decyduje o tym poziom (wysokość) przemarznięcia gałązek
szczęśliwie nigdy nie przemarzła mi do samego dołu
wypuszcza też sporo sama z ziemi bo "miejsce okulizacji" jest okolo 6-8 cm poniżej gruntu
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 08:26, 05 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
anna_g napisał(a)
Chwila przerwy i góra nadrabiania ale nadrobiłam poczytałam i POOGLĄDAŁAM. Wilczyco jak zwykle "zastrzeliłaś" mnie fotkami. Floks z lawendą i miskantem - mniam cudne, irga - pięknie uchwycona, no i te roślinki na tle słońca nad morzem cudo. Kurcze - nie wiem dlaczego za irgą też nie przepadam choć przecież ona w sumie ładna jest. Ale Twoja taka na kiju podoba mi się. Ja mam kilka w ogrodzie co się same posadziły przed laty i powiem Ci że wykarczować trudno ponieważ rosną w miejscach w których kopać sie nie da ze wzgledu na inne roślinki to ciągle są i odrastają - nie do "zabicia" są irgi Pozdrawiam


w sobotę wieczorem zaczęłam gorączkować i niestety moje zapędy ogrodowo-komputerowe zostały skutecznie ostudzone - rozchorowałam się dość porządnie

pozdrawiam mocniasto
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 08:33, 05 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
alinak napisał(a)
Ewka u ciebie zawsze coś pięknego wypatrzę i masz ..znowu Heritage ...cudna . u mnie w tym roku róże maja ciężko . najpierw w maju przymrozek załatwił mi fortunę a teraz pierwszy raz męczę się z plamistością .masakra . leje prawie co dzień i upał na zmianę . róże są wykończone a nawet nie ma kiedy prysnąć bo od dwóch tygodni co dzień burza i ulewa .


u nas wczoraj wieczorem była porządniasta burza, a po niej padało jeszcze ze 2 godziny - mam jeszcze sporo pielenia to może się wieczorkiem uda...będzie łatwiej w tej naszej gliniastej skale dłubać
ciesze się, że wpadasz i jeszcze coś u mnie wypatrzysz...miło ...

czy Ty wiesz, że ja nie pryskam ... nie wypowiadam się na ten temat wcale, żeby jakiś gromów nie zebrać, ale ja nie używam tych wszystkich "cudów" od czasu jak zauważyłam, że w sezonach, kiedy grzyby i inne świństwa i tak planują się panoszyć, opryski tyki nieznacznie opóźniają choroby i może troszkę je minimalizują...
mam chore oskrzela i astmę i żadne maseczki mi nie pomagają...zawsze po opryskach wszelkich słabo się czułam
teraz od kilku już lat, nie pryskam i już !!! ale też i mój ogród chyba to zrozumiał, bo mam wrażenie że rośliny zdrowsze niż kiedykolwiek
kompost, humus, obornik...regularne podlewanie i same się bronią

buziaki, Ewa
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 08:49, 05 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
kosolka napisał(a)


Ewo, co wieczór czytam po kilkanaście stron. Tak jak mówiłam kilka dni temu - zauroczona jestem i muszę obejrzeć wszystko A w tym miejscu ślę życzenie do spadającej gwiazdy, abym kiedyś miała tak piękny ogród jak Wy.. Cudny o każdej porze roku.. Pomagał Wam projektant? A może któreś z Was nim jest? Zastanawiam się czy może mi się udac, nie mając wykształcenia "ogrodowego" tylko tytułową pasję.


Kosolko, mróweczko Ty....
czytasz, poważnie ?
cieszę się, że Ci się u nas podoba
nigdy nikt nam w niczym nie pomagał
"obce rączki" robiły nam tylko oświetlenie ogrodu w tym roku
na elektryce to się nie znamy i chcieliśmy profesjonalną instalację
potwierdzę jeszcze raz
jestem tylko małym, bardzo pracowitym "zielonym stworkiem", który uwielbia ziemię, rośliny i jak tlenu potrzebuje ich do życia
moja codzienność to logistyka najwyższego szczebla
a fakultety, które mam nie mają nic wspólnego z "ogrodnictwem"
co nie przeszkadza mi w pielęgnowaniu mojej największej pasji
tworze ten ogród własnymi siłami od kilku lat, wg własnego uznania i mojego osobistego "poczucia piękna"
wiele nam się nie udało bo i teren mamy trudny, ziemię okropną
ale krok po kroku, rok po roku... jest dobrze...
życzę Ci cierpliwości, wytrwałości i masy zapału !!!
uda Ci się na 100 %



____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 08:50, 05 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
eda napisał(a)
Pięknie dama i jeżówki i róże super Spokojnej nocki


Wilcza bez "damy" - nie do pomyślenia
to nasza ulubiona Fredka - znak szczególny
pozdrawiam z Wilczej
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 08:57, 05 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
...wczoraj takich 2 gości wpuściłam na południowy taras...
bardzo jestem z ich towarzystwa zadowolona...
będę teraz "pracowała" nad ich "koafiurą" a w tzw międzyczasie dostali na głowę to, co było pod ręką ...
oto i oni:




macham z całych sił do wszystkich odwiedzających Wilczą

____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
Luki 09:02, 05 sie 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
O kurcze, takiego gościa białego wpuściłbym do pokoju na parapet.. świetny Można prosić namiary, jeżeli takowe istnieją
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
leon60 09:17, 05 sie 2014


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Świetne chłopaki
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
anna_g 09:19, 05 sie 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
WilczaGora napisał(a)



czy Ty wiesz, że ja nie pryskam ... nie wypowiadam się na ten temat wcale, żeby jakiś gromów nie zebrać, ale ja nie używam tych wszystkich "cudów" od czasu jak zauważyłam, że w sezonach, kiedy grzyby i inne świństwa i tak planują się panoszyć, opryski tyki nieznacznie opóźniają choroby i może troszkę je minimalizują...
mam chore oskrzela i astmę i żadne maseczki mi nie pomagają...zawsze po opryskach wszelkich słabo się czułam
teraz od kilku już lat, nie pryskam i już !!! ale też i mój ogród chyba to zrozumiał, bo mam wrażenie że rośliny zdrowsze niż kiedykolwiek
kompost, humus, obornik...regularne podlewanie i same się bronią :D

buziaki, Ewa


To ja mam nadzieję, że i u mnie tak będzie... bo ja też nie pryskam... no, dobra, pryskam - na mszyce jak są ogromniaste kolonie to owszem pryskam ze dwa razy i już. Ale poza tym nie. Kompost, humus, obornik - dokładnie tak to zrobiłam - a teraz podlewanie... ogólnie są zdrowe, chociaz ostróżka przyłapała mączniaka, a róża plamistość... mimo to - jakoś nie mogę się zmusić do pryskania
Mam nadzieję, że ze zdrówkiem już lepiej Wilczyco czego Ci życzę
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies