Mam tak samo. Chciałabym spojrzeć na ogród tak, żeby wszystko mi się podobało. Ale ciągle jakaś roślina albo się za bardzo rozrośnie, albo odwrotnie nie chce rosnąć w jakimś miejscu. Albo jedno do drugiego nie pasuje. I na wiosnę roszady.
Z drugiej strony Hania jakby wszystko było skończone to co my byśmy robiły?Trzeba byłoby szukać jak Danusia Anglii, albo Magda Carpinusa
A tak ile radości daje to planowanie, sadzenie i wyobrażanie sobie jak to będzie pięknie. A jak jest trochę mniej pięknie to znowu planujemy i dążymy do ideału
Kochana, No rozum mi mówi, że powinno się raz a dobrze zaplanować i posadzić, a serce, że z naszym zamiłowaniem do krzaczorów po prostu zawsze coś znajdziemy, żeby zmieniać. I jakoś nie mogę uwierzyć, że Ty też usiądziesz i będziesz patrzeć. No nie mogę uwierzyć