ewakatowice napisał(a)

kociak mocno zainteresowany a Twój M.? może Ty weź go do ogrodniczeko i kup roślinę, która mu się spodoba. 'a może złapie wówczas "bakcyla ogrodowego" i będzie Ciebie wspierał?

taka inwestycja


a jakbyś zamieniła miejsca, klon- stożek ?

dziś poszłam w przekonywanie potem w szantaż.... pokazałam coś na czym mu najbardziej zależy - czyli truskawki/owoce.... już parę krzaczków ma czerwieniejący owoc... szantaż był że albo pomaga albo nie je truskawek... nie doszliśmy do kompromisu. Łaskawie pojedzie ze mną po piasek i kamyki, " ale kopać to on już na pewno nie będzie".... ehhhh taki egzemplarz mi się trafił!!

Kot lubi wszystko w ogródku,,,, najbardziej podżerać moje trawy.
za to dziś sąsiad poszalał... wynajął dmuchany pałac, jest tam z 8-10 w wieku 4-10 lat.... czy wyobrażacie sobie te krzyki i hałasy?

My rozpoczeliśmy sezon grillowy bo super pogoda, ciepło i słonko, a tu nie dość że dzieciaki to jeszcze to buczenie od ciągłego napopowywania tegoż zamku.... bosko!!!

za trochę jeszcze poprzestawiam.
Ale tak upieram się przy tym klonie [może nie potrzebnie] w tym prawym górym rogu, bo wtedy on najwięcej dalszej części ogródka zasłania.

To lużne rozłożenie kulek mi się podoba, ale tam jest linia falowana, a u mnie będzie prosta....

jak nie działa szantaż to "weź" po dobroci.
Lub opcja numer 2, trzeba pokochać to co się ma


dzieciaki to w bezpiecznej odległości powinni trzymać sąsiedzi... a czy zachował odpowiednią odległość od Ciebie??

hmm... upierdliwca masz ot.

weź się za sadzenie, najlepiej to "czas" zweryfikuje czy dobrze będzie.
Ewelinka to ma się Tobie podobać

Witam,ale się dzieje u ciebie,na dzieciaki sąsiada nie narzekaj,ja mam co sobota 7 rano pobudkę,cięcie drewna ,przy tym disco polo.chyba zrobimy zrzutkę i sąsiadowi gaz założymy.

Nicol głosuję za kulkami bukszpanowymi pod klonem. Klon notabene zachwycający, też bym obok niego nie przeszła obojętnie. Żólta kostrzewa idelanie do niego pasuje. Dlatego zupełnie nie konweniuje mi tam lawenda..i kostrzewa sina. Nijak ten żólty z szarym. Żółty będzie świetnie pasowal do ciemnej zieleni bukszpana, do trzmieliny emrald gold i żótych żurawek. Zatsanów się czy te brązy Ci do tego pasują, może na innej rabacie znajdziesz dla nich miejsce. Ale skoro klon ma czerwone pędy to moze ten brąz pasuje? Zdjecia nie oddają prawdziwych kolorów.
Mi się podoba klon na środku, z porozrzucanymi kulami. Nie dawałbym stożka juz na tę rabatę aby nie konkurował z kloenm. Stoźek fajnie by wyglądał w tym waskim pasie rabaty wzdłuż płotu.

Nie spiesz sie, przestawiaj 10 razy aż kolory, faktury i ustawienia będzie Ci pasować, przecież Ty kopiesz a nie M to musisz to przemyśleć

Madżen,dobrze prawi
...ja nadal jestem za rozrzuconymi kulkami i klonem bardziej na środku
Też bym chyba nie dawała stożka....decyduj,przestawiaj...myśl

Sąsiedzi... z uglą odetchnełam kiedy usłyszalam dzieciaki śpiewający happy birthday! czyli urodziny, a potem zobaczyłam jak skladają zamek...ufff czyli nie jest to zabawka na całe lato. Ale każdy wie ze 10+ dzieciaków jest grupą nie do poskromnienia ale muzyki to ja nie zazdroszczę, u nas na dzielnicy dzięki bogu nie ma kultury puszczania muzyki na fulla. A i podejrzewam, że ktoś na policję by zaraz zadzwonił [luby został upomniany za odkurzanie auta w niedziele].
Natomiast w Polsce to czasem jest to przerażające, koncertu musialąm wysłuchać jak byliśmy u rodziców lubego... na szczecie było to tylko ok 1h. a co jeśli byłby to cały dzień?



Co do kwadratu. Wczoraj nic nie zrobiłam, najpierw parę spraw się pociągneło dłużej niż miało, potem doszedł grill, a potem wychodziliśmy na musical.
Przez noc doszłam do wniosku że ewidentnie brakuje mi mniejszych kulek żeby to trochę naturlaniej wyglądało.Rzeczywiście te trawki atm trochę na siłę są, ale jak uporządkuję tulipany to mam na nie sporo miejsca.

Lawenda nie będzie na tym zagonku, ale znajdzie się jej inny zagonek. to już prawie od razu zrozumiałam.

Jadę zaraz do sklepu żeby kupić ekobordy, małe kulki, coś do donicy i pewnie coś jeszcze przytulę. Niestety kamienia nie będę miała przez 2tyg bo luby jedzie dziś na szkolenie i chyba cud by sprawił że pojedzie ze mną do ogrodniczego przed swoim wyjazdem.

Ale przyznam że jak zdejmę darń to powinno mi się to łatwiej jakoś ustawić.... bo tak to wszędzie zielono, a tak to będzie kwadrat i już

Dziękuję Wam wszystkim za porady i cierpliwość dla nowej ogrodniczki

No i jest cud....mały, ale jest. Luby pojedzie po kamyki, no ale kopał nie będzie

Kamyki są, 2 małe kulki są, hakone do donicy oraz pokręcona zielona trawka jest. Za to bordów nie ma.... ehhh :/ mam 4mb, a potrzebuje 7,5mb!
Ale mamy piękną pogodę aż chce się grilować a nie pracować, ale trzeba zacząć, to w przyszły weekend będzie mniej

A dla kochanych doradzających i zaglądających kilka donic z NYC. Na pewno jeszcze mam parę innych zdjęć zielonych elementów ale muszę odszukać - ha i zachęcić pismem obrazkowym do kolejnych wizyt

Miałam okazję też być późną jesienią w NYC i wtedy kwiaty zamienione zostały kapustami oraz patykami dereni w kolorze czerwonym czyli tak jak u nas to jesienne zdjęcia będą też kiedyś później A tymczasem lato/wczesna jesien:







i co? wcale piękniejsze niż te Ogrodowiskowe nie są !! Ale super widzieć że miasto takie inwestycje lubi

nicol21 napisał(a)

No i jest cud....mały, ale jest. Luby pojedzie po kamyki, no ale kopał nie będzie

Ewelinka, cieszę się z Tobą, że "ruszył" się szanowny żon...

Może daj mu dobrze zjeść, kawał mięsa to jeszcze złagodnieje, babcia mówiła, że z facetami to albo przez wyro albo przez żołądek... babcia to "miała jaja"

ewakatowice napisał(a)

Ewelinka, cieszę się z Tobą, że "ruszył" się szanowny żon...

Może daj mu dobrze zjeść, kawał mięsa to jeszcze złagodnieje, babcia mówiła, że z facetami to albo przez wyro albo przez żołądek... babcia to "miała jaja"

Chłopina (nie małż ,tzn nie jesteśmy po ślubie) nawet grilla robi.... tylko że on z tych co sałatkę wolą.... :/ i bądź tu babo mądra!! Czyli druga opcja zostaje ;P