Jejku, jaka Lalunia śliczna Gratulacje i zdrówka dla Was!!

Córeczka rośnie jak na drożdżach? Spędzasz święta w B czy PL?

Laura rośnie jak na drożdzach - odrobiła bardzo mocno większe niż normalnie straty po urodzeniu i przybiera tygodniowo więcej niż średnia

Święta w BE jako, że Malutka jeszcze za mała na taką podróż czy też lot samolotem, kwestia że pora roku jeszcze troche chorobowa, brak szczepionek, brak dokumentów.... niestety przepadnie nam ślub siostry, który jest w nadchodzący weekend, szkoda, ale priorytety są jasne.


W ogróku zrobiłam przegląd i wygląda na to że hortki bardzo słabo odbijają, niektóe w ogóle nie mają nowych przyrostów. Może za szybko/wcześnie przyciełam... bo do tej pory rosły dobrze więc chyba nie kwestia że im warunki nie odpowiadają.

Pomału wracam do tematu urządzenia rabatek na podjeździe. Najpierw trzeba kupić ziemi, bo luby wyrzucił do kontenera zbyt dużo i teraz trzeba dokupować. Wygrzebałam pomysł Sebka, ale w związku z tym że chce wykorzystać klony które mam w donicach to muszę go pozmieniać. Mam trochę bukszpanów w donicach [wykopane z rabatki przed domem] i z nich zrobię trochę obwódki, ale nie będą to pełne obwódki.
Na kartce poszalałam i napchałam dużo różnych roślin i gęsto i teraz trzeba pójść po rozum do głowy i opanować zapędy! Przecież w tym wszystkim trzeba będzie trochę cebulowych dodac Uporządkuję to trochę i podam pod Wasz osąd. Licząc na pomoc i głos rozsądku.

Podjazd po raz n-ty - choć tym razem jest naprawdę blisko realizacji.

Rośliny, które mam i chcę wykorzystać:
- 2 Klony orange dream [dość małe]
- 1 klon seyru
- 1 klon no name - zielonkawo-pomaranczowy
- 12-14 sadzonek brązowej trawy
- trawa morning light [odzyski, ze 3-4 sadzonki]
- parę cisów David'a
- bukszpan ok 10mb
- hortensja lime light[sadzonki]
- hakone aureola [z donicy mogę zrobić parę sadzonek - tak z 5-6]

w wersji wcześniejszej miały być anabelki, bukszpany i morning light, ale muszę powsadzać gdzieś to co mam, albo przynajmniej część tego - najbardziej zalezy mi na klonach, cisach, bukszpanach. reszta opcjonalna.

A teraz 2 plany, bardzo podobne.

#1: na bogato


#2: uboższa


#3 : wersja sebka - ML+anabelki+boxus


a teraz podpowiedzcie wersje optymalną? Ładnie proszę

Ja jestem za tak wersją na bogato. Wiwksze6 bogactwo roślin lubię

Ja głosuję za wersją na bogato (choć nie wiem czy dobrze mnie słuchać )

Ja jestem za pierwszą wersją, ale musisz brać poprawkę na moje skłonności do kokoszenia

haha.... cieżko nie kokosić jak wszystko takie piękne jest. Jak dobrze pójdzie mi przekonywanie lubego to może w ten weekend mi przywiezie ziemie i wsadzi klony a potem będę mogła pomału działać.

Poprzednia noc pokazała się mrozem i w ogródku klony trochę dostały - nie miałam czasu żeby dobrze ocenić straty, a może i te będą w pełni widoczne po paru dniach... ehhh szkoda! Mam nadzieję,że nie będzie strat w roślinach a tylko tymczasowe wyhamowanie wzrostu.

Pierwsze nasadzenie i już nie do konca z planem.... bałam się rozdzielać klony które rosły w jednej doniczce przez 2 lata. wiec zamiast 2 plam jest jedna - orange dream w podnóżku seyru.
Dziś miałam obsadzać bukszpanami, ale przy małym dziecku i paru innych sprawach które mnie odciągneły nic nie posadziłam. No ale kiedyś się zrobi.... grunt, że teren przygotowany, podjazd zrobiony.

Zabrałam Laure na pierwszy shopping w życiu [nie licząc sklepu spożywczego] i co? Ogrodniczka rośnie - wizyta w sklepie ogrodniczym udana. Kupiłyśmy trawy na podjazd. Udało się dorwać rozplenicę moudry, trochę red baron oraz hortki lime light. Szkoda, że nie było hakone aureoli, ale nie ma tego złego - napadłam na swoją w doniczce i trochę donica mniej zasobna będzie. Choć jeszcze muszę parę sadzonek pobrać.

Potem razem działałyśmy na rabatkach i teraz, w jakiś 80% rabatki są skonczone.


Tło jest mało jednolite, plus czeka nas cięcie bukszpanu. Miały być cisy, ale wystarczyło mi bukszpanu, który wcześniej był ramką jednej rabatki i który w 2 lata ładnie przyrósł. Teraz będą te częściowe obwóki i kulki do formowania. Także w tym roku efektu zbyt wielkiego nie ma, ale wolę mieć bukszpany na froncie bo tutaj nigdy nie chorowały, a te w ogródku ciągle coś dopada i marnieją coraz bardziej. Pozatym cisy były jakieś mega małe a w cenie jak te większe kupowałam. No i było ich 3-4 sztuki. Jutro może przejedziemy się do innego ogrodniczego, dziś w planach osteopata i może trochę pracy w ogródku oraz konczenie rabatek.

szersza rabata: