Ja też nie nawożę klonów.
Pamiętam, że ja też biegałam i szukałam kogoś kto nam działkę przeorzę. Udało mi się i pan z konikiem nam działkę zaorał. Dzieciaki i panowie z ekip budowlanych mieli niezłą sensację. Ciężko teraz znaleźć ludzi do różnych pracy.
Graby na żywopłot wręcz trzeba przyciąć po posadzeniu. Tylko jest też zalecenie, żeby ich nie ciąć wiosna, dopiero najszybciej w czerwcu.
Ale ci doradziłam Dalej nic nie wiesz.

Wczoraj znalazłam w bukszpanie gąsienice ćmy bukszpanowej. Będę do Ciebie zaglądać i sprawdzać, jak z nią walczysz. Na razie wybrałam ręcznie szkodniki i zamówiłam pułapki.

uuuu.... to zbieraj, ale ja bym też opryskała bo to cholerstwo czasem nieźle potrafi się ukryć, a że jest żarłoczne i szybkie to nawet parę zagubionych sztuk może zrobić krzywdę a potem zmienić się w motyla i namnożyć. Oczywiście motyle moga przylecieć z sąsiedztwa i zostawić jajka. Pułapki powinny je wyłapać, oby! Problemu współczuję.

czekając na wiadomość od rolnika... czuję się jak nastolatka przed pierwszą randką!

Okazuje się, że w naszej gminie jest organizowany wstęp do prywatnych ogrodów. Zapisałam się . Jest to tylko jeden dzien, od 10 do 18 i 9 ogrodów. Choć z migawek wygląda na to że nie są to ogrodowiskowe ogrody to mam nadzieję, że czymś mnie zaskoczą .

O fiu fiu...fiu!!
Przepiękny duży klinik.
A ile on na lat.
Na razie kloniki są na mojej liście na kiedyś na nowy teren.

Chciałam Cie dopytać. Podobno wypróbowałaś pomysł z czarnym workiem foliowym. Jakie były efekty? I jak to dokładnie zrobiłaś - tzn. jaka była temperatura powietrza tego dnia i na jak długo nakładać te worki?

Ale super pomysł
Chciałabym, żeby u nas w Polsce też ogrodnicy częściej zapraszali do swoich ogrodów Może być raz w roku