Seria C - elementy zywopłotu - wysokość ok 85cm i 80cm drugi
C1 & C2

No i teraz Toszko rozporządzaj!

Jeśli by brać na lizaki to A4, B i C2.

Jednak będąc bardzo szczerą to żaden z nich nie nadaje się jeszcze na lizaka, a to dlatego, że te pieńki są cieniutkie, wiotkie. Owszem, pójdą do góry, ale korona (główka) obrasta bardzo szybko, w 2-4 lata. Pienieńki nie dadzą rady utrzymać ciężkiej góry. Pieniek będzie grubiał najwolniej. Te wszystkie lizaki które robimy są minimum/przynajmniej z nastoletnich roslin.
Możesz spróbować, czemu nie.

C2 trzeba obskubywać od dołu, systematycznie. Będzie odrastać, ale na bieżąco palcami skubiesz. Pieniek powinien mieć minimum 60-70cm. Takie są najzgrabniejsza.Ale może potrzebujesz wyższy?

B tak samo obrywasz. Ważne by to co wyrasta tuż przy ziemi (a może i z ziemi to rośnie?) dokładnie usunąć.

Pozostałe możesz ciachnąć na 30cm. Z nich zrobisz poduchy. Tylko muszą się dobrze ukorzenić. Poduchy szybciej uzyskasz niż lizaki (z tej młodziezy którą masz). Od przyszłego roku, te maluchy na poduchy będziesz ciachać często

Toszka napisał(a)

Jeśli by brać na lizaki to A4, B i C2.

Jednak będąc bardzo szczerą to żaden z nich nie nadaje się jeszcze na lizaka, a to dlatego, że te pieńki są cieniutkie, wiotkie. Owszem, pójdą do góry, ale korona (główka) obrasta bardzo szybko, w 2-4 lata. Pienieńki nie dadzą rady utrzymać ciężkiej góry. Pieniek będzie grubiał najwolniej. Te wszystkie lizaki które robimy są minimum/przynajmniej z nastoletnich roslin.
Możesz spróbować, czemu nie.

C2 trzeba obskubywać od dołu, systematycznie. Będzie odrastać, ale na bieżąco palcami skubiesz. Pieniek powinien mieć minimum 60-70cm. Takie są najzgrabniejsza.Ale może potrzebujesz wyższy?

B tak samo obrywasz. Ważne by to co wyrasta tuż przy ziemi (a może i z ziemi to rośnie?) dokładnie usunąć.

Pozostałe możesz ciachnąć na 30cm. Z nich zrobisz poduchy. Tylko muszą się dobrze ukorzenić. Poduchy szybciej uzyskasz niż lizaki (z tej młodziezy którą masz). Od przyszłego roku, te maluchy na poduchy będziesz ciachać często

Dzięki Toszko za porady!!
Co masz na myśli mówiąc poduchy? Kulki?

Ehhh szkoda że taką młodzież zatem kupiłam, ale te większe mają po kilka pni na tyle na ile mogłam dojrzeć.

Ja z tych niedoczekanych i cierpliwość zostawiłam w szkole podstawowej chyba. Korzystając z chwili że dziecię poszło spać dostałam jakieś szalonego powera i z żywopłotu wykopałam 2 cisy te które zaprezentowałam. Stwierdziłam że ryzyk fizyk. Może z jedynych rzeczy za które mnie pochwalisz to dosypanie mączki bazaltowej w dołek i rozmieszanie z ziemią.

Efekty są takie. Oby mi pies nie połamał tych patyczków. Grzeczny jest, ale z braku miejsca posadziłam gdzie posadziłam.

Ciężko jest robić zdjęcia, zwłaszcza jak tło nie do konca jednorodne, a obiekt jest chudziunki i malunki i w tym samym typie co tło...

No ale może coś tam zobaczysz.
C1 - wysokosc 85cm, podkrzesany do 60cm. czyli ok 25cm gałązek rozchodzących się na boki. Kiedyś ciachnie się go z wysokości trochę żeby kulka zrobiła się okrąglutka. Ale czy 25cm to nie za dużo na teraz? On w pewnym momencie ma pien co się rozdawaja i bałam się go bardziej podkrzesać.

Przed i po. Rozłożyłam koci kocyk w tle ale wcale lepiej nie jest widać co i jak.

Samowoli część dalsza.
C2 - wysokość 70cm, podkrzesany na 47. wysokościowo chyba nie najgorzej, prawie 50cm
Przed


i po

Toszko - przepraszam! Aż mi głupio że dokonałam takiej samowoli, ale doczekać się nie mogłam.

Jutro może uda się zrobić B - tego grubszego.
A z małymi się zastanowię - nie były drogie więc może porozdzielam i niech sobie rosną lekko podkrzesane? czy może pien się bardziej wzmocni jak nie będę ich podkrzesywać? czy to nie ma najmniejszego znaczenia?


no widzisz, taki ze mnie marny ogrodnik co najpierw działa a potem dzięki dobrym duszom jak Ty przychodzi chwila refleksji!!

Jeden z tych podwójnych pni koniecznie teraz obetnij. Ranka się zabliźni i wkrótce nie będzie śladu, a cała energia rośliny skumuluje się na jednym przewodniku. Czym wcześniej obskubie się/odetnie gałązkę, która i tak ma być odcięta tym lepiej.
Zasada wyprowadzania lizaka jest taka sama jak dla bukszpana czy każdej innej rosliny - jeśli tylko pieniek jest na tyle długi, to od razu depilujemy nóżkę. A długi przewodnik także podcinamy, tak by już więcej roslina nie "ciągnęła" w górę, a od razu korona rozkrzewiała się. Na początek główka ma być mała, czyli wszystkie gałązki od razu przycinamy. I niedopuszczamy, aby któraś nadmiernie wyciagała się. Pieniek koniecznie potrzebuje mocny palik, tak by lizak był stabilny.

Małych cisów tak nie wyprowadzałam, ale buksy już tak - wypuszzałam w górę pieniek i cały czas na bieżąco od dołu depilowałam. Na górze było tylko kilka małych zielonych witek i też cały czas skracałam je w małą zgrabną kuleczkę. Jesli pieniek miał jeszcze rosnąć to tylko pilnowałam by przy główce nie uciąć przewodnika, tak by cały czas był prościutki i ciągnął w góre. On rósł, a ja od dołu skubałam.
Czy zrozumiale napisałam? Jesli nie to pytaj.

Edit. C2 obskub pracowicie do gołego patyczka. Nic zielonego nie może zostać. Ja bym obskubała co najmniej do 55cm. Jesli się da to i więcej.
U Makusi pokazywałam jak startuję z robieniem lizaka. Zobacz, tam zostały ze 3 mocno skrócone gałązki.
I jeszcze - po depilacji dość długo pieniek będzie próbował obrastać ze śpiących oczek. Szybko zauważona zielona kulka lub mały pędzelek wystarczy palcami obskubać.

Dzięki Toszko że jesteś!!!

tak, u makrusi widziałam i chyba sama bym cieła wyżej też. Ale jej egzemplarz ma solidną nogę - choć moje mają potencjał prościutkiej nóżki . No jakoś trzeba się pocieszyć.

Dobra, zatem obcinanie korony.
C1 - całkowita wysokość 85cm, obecnie podkrzesany na 60cm. Wg mnie przewodnik po lewej jest min z boku więc jego bym wycieła.


a teraz korona. pewnie się zmniejszy po przycięciu pędu bocznego ale tak mniej więcej. jak będę skracać gałązki to ciachać mocniej niż tego roczne przyrosty, tak? Te gałązeczki nie są wielkie, no ale nastawiam się na min 5lat wyprowadzania na kulkę która po tych 5 latach będzie mogła zmężnieć [oby!] i booosze jak to brzmi - 5 lat min!

C2 - wys 70 podkrzesany na 47cm. Podkrzesam więcej
Tutaj jest taki kawałek wolnej przestrzeni na przewodniku.
kreskami czerwony na dole zaznaczyłam co obetnę.
Ale pytanie - czy to co jest w pomaranczowej elipsie tez obciąć całkiem, czy może zostawić a przyciąć tylko?
jeśli powinnam zostawić to wtedy przyciąć tak jak czerwona elipsa?

Te górne, świerzutkie przyrosty ciąć teraz czy poczekać parę tygodni aż trochę stwardnieją?