Edenki prowadzone w pien, sztuk 2. Wychodzi, że mam jakąś manię działania wbrew naturze Pączków mają sporo, obym była w domu jak nastąpi apogeum kwitnienia.

Jubilee Celebration zapączkowana aż miło. Zapach świetny, choć słabszy niż Gertrude Jekyll. No i jeszcze kwiaty będą skłaniać się ku dołowi jak to u JC.



i moje inne eksperymenty na horte LL - to jej chyba 3ci rok od momentu posadzenia patyczka do ziemi. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


i jeszcze odrobinę cudnej zieleni poczochranców.

To wszystkie fotki z Twojego ogródka w Belgii? Czy też z Pl
Piękne klony. Lubię tego limonkowego zwłaszcza.

A dlaczego do orlików miłość chwilowa?

Anda napisał(a)

To wszystkie fotki z Twojego ogródka w Belgii? Czy też z Pl
Piękne klony. Lubię tego limonkowego zwłaszcza.

A dlaczego do orlików miłość chwilowa?

tak, wszystko z moich 90m2 - napchałam że hoho, a jak rośliny się teraz rozrastają to busz jest a i tak nie pokazałam wszystkiego . de facto rabatki to jakieś 40m2, bo trawnik to tylok 32 i parę m2 odejdzie na placyk z hamakiem gdzie mam tylko 4 przyszłościowe kulki cisowe. drugi kwadrat z kamykami jest zarośliniony.

niby dużo, a z drugiej strony na 2 zdjęciach można cały ogródek zobaczyć, jak się postarać to i na 1 będzie wsio.

jak wstawiam coś nie od siebie to piszę przy zdjęciu.

Orliki bo i ładne jak kwitną, i lubię kształt liści ale są dość duże liściowo i zasłaniają mi inne rośliny. No nie wiem. Na śmieci nie wyrzucę, ale może przeniosę do siostry - dla której to trzymam gracki... a będę jechać dopiero w połowie czerwca! Szum traw w aucie będzie . Teraz mam też bagażnik dachowy, ale tam ich nie dam bo raz że ciężkie a dwa że się ugotują.

Jeszcze raz powtórzę kloniki masz piękne.
I róże zapowiadaja swoje spektakularne kwitnienia.
Moja Edenka jakoś marnie rośnie. Chyba ją przesadze w inne miejsce.
Ależ masz wielkiego kociego strażnika.
Moja Fiona to drobna kotka. I jaki ładny.

anabuko1 napisał(a)

Jeszcze raz powtórzę kloniki masz piękne.
I róże zapowiadaja swoje spektakularne kwitnienia.
Moja Edenka jakoś marnie rośnie. Chyba ją przesadze w inne miejsce.
Ależ masz wielkiego kociego strażnika.
Moja Fiona to drobna kotka. I jaki ładny.

Klony dziękują, innym musze jeszcze dać czas żeby się zadomowiły i skoczyły w górę. Z jednej strony super patrzeć jak wszystko mgnie w górę prawie w oczach,a z drugiej fajnie mieć już taki dojrzały ogród i tylko minimalne ruchy robić i skupiać się na odpoczynku bądź .... nowym ogrodzie

A nie ma czegoś pod korzeniem? w sensie kamien albo coś takiego? rośliny nie lubią gdy coś takiego napotkają i objawia się to marnym wzrostem albo "cofaniem" nawet. Edenka chyba też była sadzona w 2014 i ze 2 sezony była marna, a w ub roku nie było mnie tu na kwitnienie. Chyba w tym roku dopiero pokaże co i jak.
Druga edenka kupiona chyba w 2016 i jej wzrostem dorównuje więc nie wiem co i jak sama. Ale mają ładne i zdrowe liście.

Kicia-Kocia wcale taka duża nie jest ale sierść robi swoje. Bidulka była niedorzywiona jak do nas dotarła, teraz już z nią jest lepiej i nie chce się zbytnio ruszać.

Kicia-Kocia mega puszysta i kochana. Jesteś królową klonów !!!

effka napisał(a)

Kicia-Kocia mega puszysta i kochana. Jesteś królową klonów !!!

hehe, królową na pewno nie jestem ale upchałam ich sporo bo uwielbiam. Ciekawie będzie jak się bardzo rozrosną i zrobią dżunglę wraz z innymi chaszczami

a tu jeszcze tegoroczny osakazuki - ponoć ma być gwiazdą jesienią, choć penwie w pierszym roku po posadzeniu pewnie jeszcze się aż tak nie wykaże. W każdym bądź razie taka moja obserwacja na podstawie paru co albo były przyniesione ze sklepu i wsadzone do gruntu, albo były u mnie parę sezonów w donicy i potem poszły do gruntu.

ale się zmienił Twój ogródek i jeszcze sąsiadów inspirujesz kloniki super, bardzo mi się podobają, chociaż nie mam ani jednego
Serdecznie pozdrawiam

Klony mają u Ciebie dobre warunki Różyczki już lada chwila zakwitną - ciekawie prowadzić Edenkę - jaka duża!