Malgosik napisał(a)

Dobrze że przycięłaś tę różę. Jak do gruntu szybko poszła to powinna żyć.

Oby, oby! Do gruntu leciała tak szybko, że nawet zdjęcia jej nie robiłam.
Będę dawać znać

Szybka akcja sadzenie i przesadzanie. Bukszpany wyhodowane z malutkich niestety wywalone. Te jeszcze zdrowe, ale stołówka ćmy 3 metry dalej, zatem aby za pare tyg znów nie grzebać w nowoposadzonych korzeniach i zrobic miejsce na nasadzenia pożegnałyśmy się. No i nie chce mi się pryskać bo i tak przegram.
Być może wyjaśnienie tego, że glycynia stoi w miejscu - trawa jej już zabrała miejsca. Druga opcja to kwestia, że jej korzenie jakoś do środka rosną i może same sobie zabierają miejsce. Nic, wpadłam na to teraz, że mogłam spróbować rozplątac.

W jednym dołku mamy:
- glycynia
- róża Giardina
- jaśmin toskanski

Obłożone bukszpanem aby od słoncca ochronić, choć chłodniejsze dni teraz mamy...

Czas czosnków w pełni . Super jest to że ładnie rosną bez wysadzania i może moje wrazenie, ale troszkę się namnażają...

nicol21 napisał(a)

co to za trawa? Turzyca the beatles? Próbowałam kupić kilkukrotnie i to zawsze nie byla ta...

ale rewolucje robisz! Podziwiam! powodzenia pięknie jest i coraz piękniej!

popcorn napisał(a)

co to za trawa? Turzyca the beatles? Próbowałam kupić kilkukrotnie i to zawsze nie byla ta...

ale rewolucje robisz! Podziwiam! powodzenia pięknie jest i coraz piękniej!

zwykła rozplenica japonska.
Rewolucje częściowo wymuszone, częściowo chciejstwa nieokiełznane.

Czas klematisów nastał!!

Tu mix 2 Josephine oraz Innocent Glance, jeden z nich ma warstwowe kwiaty już na pierwszorocznym drzewie, drugi dopiero na drugorocznym. Może szał za rok będzie?!

Coś poszło chyba nie tak, bo ten Josephine nie jest taki sam jak na drugim koncu ogródka/parę zdjęć i postów poniżej... hmmmm trzeba będzie to rozstrzygnąć.



Tutaj chyba Multiblue. Piękny, szkoda, że dla mnie

Och piękne!!! dzięki za info. ładna

Westerplatte pożerana przez Marie Skłodowską-Curie... w ub roku kwiaty zjadły slimory, oby w tym roku pokazała piękno bo póki co to tylko na necie kwiaty oglądałam.

Tutaj pokazuję Clematis Josephine . To chyba jego podpatrzyłam w okolicy i to on stoi za początkiem tego szalenstwa klematisowego. W tym roku ma tylko 2 kwiaty. I w dodatku długi pęd bez zadnego liścia. Zastanawiam się czy by go tak nei przyciąć na 15cm po kwitnieniu? Ktoś tak robił i klematis odżył i miał się dobrze?
Wredniczek kwitnie u sąsiada :/.

Piękne klematisy
Ale masz przeboje z przesyłkami i z tą ziemią też niezłe. Masz tam naprawdę mokry teren?