Gabrysia_ napisał(a)

Możesz wsadzić do ziemi, moje od zeszłego roku tak czekają
Co zdecydowałaś z oświetleniem?

z oświetleniem zdecydowałam się wysłać lubego po kable i rurki [jako, że wbrew jego nadziejom nie pada hihi], także luby się zakupuje. Mam stresa bo kazałam mu kupić jeszcze 3 spoty podobne do tych co mam teraz. Dałam mu opakowanie, ale on z tych co mleka w lodówce nie widzi choć stoi dokładnie w tym samym miejscu tyle że inne opakowanie... więc zobaczymy czy z czymś, a jeśli tak, to z czym przyjedzie

Potem muszę się zabrać za uporządkowanie miejsca na przechowalnie, żeby tam wsadzić trochę traw oraz moje małe przedszkolaki.Jeszcze za wcześnie dla nich żeby na słońce ich dać.

a w ogóle to zebrałam chyba nasiona ze stipy. Czy jest szansa że one mi wykiełkują? Mogę z tydzień w zamrażarce potrzymać hehe


ja tymczasem porządkuję,wyrywam chwasty i inne ekscytujące prace ogródkowe prowadzę. Teraz zasłużyłam na lody gruszkowe z kawałkami czekolady! pyyyycha!

Ku mojej pamięci - dziś w końcu podlałam trawnik biohumusem do trawników.

Instalacja oświetlenia nie będzie dziś zrobiona, oby jutro nie padało!

Jak mężczyzna obiecał że zrobi, to nie należy mu o tym przypominać każde pół roku

Czy M zna j.polski?i czyta O?

Marzena2007 napisał(a)

Czy M zna j.polski?i czyta O?

M polak, ale o czytanie O. to w największych koszmarach go nie podejrzewam, te 2 pytania widział że pisałam
A w ogóle to pooglądaliśmy Twój ogródek i kawałek domu i stwierdził że Wy to musicie mieć ogrodnika, bo samemu to tyle nie da się rady. Oczy wyszły mu z orbit jak mu powiedziałam że Wy tak sami i że masz wsparcie eMuśia A i stwierdził że Wy tam to pewnie ze 3tys m2 macie hehe!

a teraz z zadowoleniem, po przeczytaniu odpowiedzi w Twoim wątku stwierdził, że trzeba jeść i do pracy w polu się brać [chodzi o to światło]. hehe, zaczął czuć presję

Ozz napisał(a)

Jak mężczyzna obiecał że zrobi, to nie należy mu o tym przypominać każde pół roku

Wiem, wiem. Niestety luby też to hasło zna i nadużywa! Ale w końcu kiedyś tam zrobi. Chyba muszę się za coś wziąc sama, zepsuć połowę urządzeń to potem będzie podskakiwał na moje napomknięcie o robieniu czegoś. Ehhh tak chwilę sobie pomarzyłam.

jak tak sobie czytam to myślę, że tym naszym eMom trzeba niechcący pokazywać wpisy na ogrodowisku, dzięki temu zaczną nam chętniej pomagać na szczęście niektórzy panowie mogą być wzorem dla innych

Magda_ napisał(a)

jak tak sobie czytam to myślę, że tym naszym eMom trzeba niechcący pokazywać wpisy na ogrodowisku, dzięki temu zaczną nam chętniej pomagać na szczęście niektórzy panowie mogą być wzorem dla innych

Madzia ale Ty na swojego nie narzekasz Fajnie Ci Ja na swojego trochę, ale jak już się weźmie do roboty to jest to zawsze pełna profesjonalka. Ot choćby dzisiejsze wkopywanie kabla....dół taki że do kolana mu sięga.




i żeby miejsce miał to musiałam wykopać roślinki z drugeij strony ogródka... chyba rabata trzmielinowo-cisowa będzie szybciej zaczęta niż myślałam
a przy tym luby przekopie mi kawałek, hehe, zupełnie nie świadomie
rośliny w trakcie eksmisji! Dzieje się, oj dzieje!

nie ja nie narzekam. Czasem się ze mną przekomarza ale generalnie zawsze mi pomaga

Twój też jest pomocny trzeba tylko tych naszych Panów doceniać i chwalić a chętnie będą nam pomagali

ale się ostro wzięliście do pracy