Tusiala napisał(a)

[b]Margaretka może w końcu uda się i Twojego Męża przekonać na eksmisję leszczyny.

Kurcze jeszcze niedawno byłam za usunięciem tych leszczyn. Do wczoraj...
Jak po kolejnym zbieraniu orzeszków, zważyłam je i okazało się, że mam już ponad 7kg, a jeszcze kilka kilogramów na drzewach to polubiłam je. A jaką frajdę mają dzieciaczki jak idą z tatą zbierać te orzechy. Leszczyny jednak zostają.

Piękne fotki wstawiłaś. Jesień delikatnie daje już znać o sobie.

Violu cieszę się, że do mnie zaglądasz już od paru miesięcy

Zawitko no Ty to już dawno nie byłaś

Margaret_ka i dobra decyzja chociażby ze względu na dzieci. Ja mojej też raczej nie rusze bo Mąż ją bardzo lubi
Tak jesiennie się robi mimo, iż pogoda nas rozpieszcza, rośliny dobrze wiedzą, że idzie zima.
Cieszę się, że zdjęcia przypadły Ci do gustu

Jeszcze turki dla Violi

Hosta

Biały, pachnący oleander

Ten jest największy i najbardziej pachnący

Nadal kwitną:

Przepiękny i okazały egzemplarz hosty. Też mam parę odmian host. Lubię te rośliny ze względu na ich piękny wygląd, wielość odmian i wygodę w utrzymaniu i łatwość rozmnażania.

gdzie trzymasz oleandry poza sezonem
czy zaczynałas od małego krzaczka?
Jak się go pielęgnuje bo Piękny jest

ANIU ten wyjątkowo dobrze u mnie rośnie. Patriot wsadziłam w tym roku i jest na razie mały ale daje radę. Najbardziej jestem jednak ciekawa jak S&S sobie poradzą i jak będą wyglądały. Ale masz racje rozmnażanie jest na szczęście łatwe

Różowo:

Iwono poza sezonem trzymam wszystkie w piwnicy. Mają dostęp do okna i zawsze plusową temperaturę. Podlewam je tam raz, czasem dwa razy w miesiącu. Od kwietnia są wystawiane na zewnątrz i wówczas przycinam to, co brzydkie i połamane. Podlewam je codziennie, w upały rano i wieczorem. Raz na tydzień nawozem dla kwitnących a parę razy w sezonie gnojówką z pokrzyw. Jest ich teraz 6 dużych i dwa małe. Teściowa rozmnaża je z patyczków a jak mają korzonki to mi je daje. I sobie potem u mnie dobrze radzą Te, które sama ukorzeniłam wydałam.