No Gabrysiu styropian już Ci nie grozi
Mi został jeszcze garaż (dołączone foto) dlatego nic na razie tam nie wsadzam. Szkoda mi by znów się roślinki zmarnowały. Ale kiedy to będzie? Nie wiem.
Dobrze Aniu, że tak do tego podchodzisz Najfajniejszy jest moment, gdy po fachowcach nie ma już śladu od miesiąca a wokół domku jest czysto, porządnie i zaczyna być zielono i kolorowo